Let me start by saying that this is my first post after a very long and somehow unexpected break... but I needed it to reorganize some stuff a bit, which, by the way, we'll talk about in today's post. This year, the winter has been kind of overwhelming me, making it quite difficult for me to get out of it. The arrival of spring itself didn't help, because this spring has been coming and going back, as if it couldn't decide whether it was already the moment, or it needs to wait a few more days... but it finally came, and I finally felt it too! And today we will talk about what to do to wake up for spring.

Zacznę od tego, że to mój pierwszy post po bardzo długiej i trochę niespodziewanej przerwie… ale była mi ona potrzebna, żeby trochę poukładać różne rzeczy, o których zresztą porozmawiamy sobie w dzisiejszym poście. W tym roku zima mnie trochę przemaglowała wzdłuż i wszerz, przez co dosyć trudno mi się z niej wychodziło. Samo nadejście wiosny nie pomogło, bo ta wiosna przychodziła i odchodziła, jakby nie mogła się zdecydować, czy to już ten moment, czy może poczekać jeszcze kilka dni… ale w końcu przyszła i ja też w końcu ją poczułam! I dzisiaj opowiem wam o tym, co robić, by obudzić się na wiosnę.






/eng

I. Spend more time in nature

Weather influences my mood a lot, and I've already stopped fooling myself into thinking otherwise. When the sun shines I really want to get out and walk instead of taking the tram, walk through the park that I always avoid and genuinely enjoy the nice weather.

II. Get back to physical activity

I got a little lazy over the winter and neglected my yoga routine, so I decided that spring is the perfect time to get back to it. I talked about physical activity more in another post, here, so I won't go into details, but I'll just say one thing - endorphins!

III. Take care of the colors on the plate

Spring for me means new vegetables - I love this moment, when the first of this year's vegetables begin to appear in the store! chives, tomatoes, cucumbers, and radishes appear in my dishes more and more... not gonna lie, my spring plate is full of beautiful colors.

IV. Clean up the room/apartment

We talk about spring cleaning for a reason. Despite the fact that as a little girl I wasn’t a big fan of this spring cleaning, now I like to do it. Of course, it's not that I don't clean all winter and then in spring my studio is full of dust :p but I do a bigger cleanup, arranging things in a different way and bringing some freshness to my place!

V. Nurture daily rituals

As I mentioned before - I get lazy in the winter, and this applies not only to physical activity, but also to my daily rituals in general. In April, I decided to build a new morning routine so I have a pattern I can follow and I can start the day in a very nice way. Same in the evening, so I can finish my day with a smile on my face :)

These are some of my suggestions, but maybe you have some too? Be sure to let us know in the comments!




/pl

I. Spędzać więcej czasu w naturze

Pogoda ma dla mnie duże znaczenie i już przestałam się oszukiwać, że jest inaczej. Gdy świeci słońca mam znacznie większą ochotę wyjść z domu i iść pieszo zamiast jechać tramwajem, przejść przez park, który zawsze omijam i autentycznie cieszyć się ładną pogodą.

II. Wrócić do aktywności fizycznej

Zimą się trochę rozleniwiłam i zaniedbałam moją rutynę jogową, więc postanowiłam, że wiosna to idealny moment, żeby do niej powrócić. O aktywności fizycznej opowiadałam dokładniej w osobnym poście, o tutaj, więc nie będę się zagłębiać w szczegóły, ale powiem tylko jedno – endorfinki!

III. Zadbać o kolory na talerzu

Wiosna dla mnie to nowalijki – uwielbiam ten moment, kiedy w sklepie zaczynają się pojawiać pierwsze tegoroczne warzywka, które aż kuszą kolorami! Coraz częściej pojawia się u mnie szczypiorek, pomidor, ogórek, rzodkiewka… mój wiosenny talerz aż się mieni różnymi barwami.

IV. Posprzątać pokój/mieszkanie

Nie bez powodu mówimy o wiosennych porządkach. Mimo że jako mała dziewczynka nie przepadałam za tym wielkim sprzątaniem, to teraz lubię to robić. Oczywiście to nie jest tak, że przez całą zimę nie sprzątam, a potem na wiosnę wygrzebuję się z kurzu :p ale robię taki większy porządek, układając rzeczy w inny sposób i wprowadzając trochę świeżości do przestrzeni!

V. Pielęgnować codzienne rytuały

Tak jak już wspomniałam – zimą się rozleniwiam i dotyczy to nie tylko aktywności fizycznej, ale też ogólnie moich codziennych rytuałów. W kwietniu postanowiłam zbudować nową poranną rutynę, żeby mieć jakiś schemat, którym mogę podążać tak żeby miło zacząć dzień. I podobnie wieczorem, żeby miło zakończyć i z uśmiechem położyć się spać :)

To kilka moich propozycji, ale może wy też jakieś macie? Dajcie koniecznie znać w kometarzu!

PS Here's another post you may like! / podrzucam post z zeszłego roku, który również może się wam spodobać :)