Saturday, July 25, 2020

Summer vibes


Summer has already come to our city and it’s easy to notice it right now in every single corner! I feel it with every single breath of fresh air and sunbeam coming in to my room. This is one of my favourite seasons and it makes me think about some stuff that I would like to share with you guys.

Lato już w pełni zawitało w mieście i zdążyło zadomowić się na dobre, o czym przypomina mi każdy powiew ciepłego powietrza i promień słońca wkradający się do mojego pokoju.
To jedna z moich ulubionych pór roku – nieodmiennie kojarzy mi się z paroma rzeczami, którymi postanowiłam się z Wami podzielić.


Long evenings

In summer I really like those late sunsets. Day is quite long and it ends with a warm evening that I love to spend outside. When I come back home at about 9PM I don’t feel it is late and sometimes I think it’s actually earlier.
What’s more, there are plenty of possibilities to spend this warm evening in the town thanks to some events like little concerts, dancing evenings or open air cinema. And all of those restaurant’s gardens seem to be so welcoming!

Długie wieczory

Latem najbardziej lubię późne zachody słońca. Dzień jest długi i kończy się ciepłym wieczorem, który uwielbiam spędzać na dworze. Wracając do domu po 21:00, gdy jest jeszcze jasno, w ogóle nie czuję późnej pory i mam wrażenie, że jest znacznie wcześniej.
Co więcej, w letni wieczór można znaleźć wiele ciekawych wydarzeń w centrum miasta – taniec nad brzegiem rzeki, kino plenerowe czy koncert w parku. Także restauracyjne ogródki zachęcają do skorzystania z uroków zachodzącego słońca.


Walks

When the weather is nice and it doesn’t seem to rain I don’t use public transport to go somewhere in the city. The sun invites you to walk around and discover new places in the park or little mysterious streets. I have the feeling that when I’m walking I’m more aware and so I see more details on the shopwindows and signboards. And of course walking is one of the simplest physical activities and sometimes it’s more tiring than a twenty minutes cardio.

Spacery

Kiedy pogoda dopisuje i nie zanosi się na deszcz, rzadko korzystam z komunikacji miejskiej. Słoneczne miasto zachęca do chodzenia pieszo, dzięki czemu można odkryć nowe urokliwe miejsca w parku na piknik. Poza tym mam wrażenie, że idąc pieszo jestem bardziej uważna i dostrzegam więcej szczegółów na ulicy, w witrynie sklepu czy w szyldzie kawiarni. I oczywiście jest to jedna z najprostszych aktywności fizycznych, w końcu po całym dniu chodzenia można się zmęczyć bardziej niż po dwudziestominutowym treningu.


Ice creams

How can we talk about summer without mentioning ice creams? Ice creams are my favourite form of a dessert and a way to cool down. I’m very lucky because in my town I have a lot of nice places where they sell ice creams freshly produced, which means that there are some strange, funny or crazy tastes. Walk to the nearest ice cream food truck or shop becomes a little tradition and the amount of new discovered tastes increases every day.

Lody

Trudno byłoby mówić o lecie bez wspominania o lodach – moja ulubiona forma deseru i sposobu na ochłodę! Mam to szczęście, że w mieście, w którym mieszkam, otworzyło się w ostatnim czasie wiele miejscówek, które sprzedają lody własnej produkcji, a co za tym idzie, można trafić na wiele nietypowych smaków. Spacer do pobliskiej lodziarni staje się codzienną tradycją, a ilość nowoodkrytych smaków wzrasta z każdym dniem. 

Fruits

This is the first sign of summer – a big bowl with fresh fruits that I add to oatmeal, smoothie or a yogurt. When I see those colours and when I feel this taste I have the feeling that I added a pinch of sun. Everything is so juicy, delicious and smells like summer. Beside breakfasts I use those fruits in baking – cakes, cookies, tarts are one of the best baking stuff I make in my kitchen during summer!

Owoce

To jedna z pierwszych oznak lata – pełna miska świeżych owoców, które wrzucam do porannej owsianki, jogurtu z granolą czy smoothie. Widząc te kolory w miseczce i czując ich smak, mam wrażenie, jakbym dodała szczyptę promieni słońca. Wszystko jest soczyste, pyszne i pachnie latem. Poza śniadaniami, uwielbiam je wykorzystywać do domowych wypieków – drożdżówki, tarty albo crumble z sezonowych owoców to jedne z najlepszych słodkości, jakie przygotowuję latem. 

Lightness

Fresh mornings that start a day and warm evenings that end it let us to wear some light clothes – it’s not necessary to think about some extra layers, shorts and a t-shirt are enough. All of the summer collections are light, ethereal and delicate. It makes my outfits really comfy and so I like to put them every day.

Lekkość

Rześkie poranki rozpoczynające dzień i ciepłe wieczory, które go kończą, pozwalają na lekki outfit – nie trzeba myśleć o dodatkowych warstwach ubrań, wystarczy koszulka i szorty. Wszystkie letnie kolekcje odzieżowe charakteryzują się zwiewnością, lekkością i taką delikatnością, że z przyjemnością zakładam moje letnie sukienki, spódnice czy t-shirty. 

Summer is a beautiful season in which everything that woke up in spring, starts to be more colourful, blooms and gives fruits and makes all of the nature really juicy!
I’m curious what you like in summer! Let me know in the comment down below.

Lato od zawsze jest dla mnie piękną porą roku – kiedy to, co budziło się do życia podczas wiosny w pełni rozkwita, rodzi owoce i nabiera jeszcze bardziej soczystych kolorów.
Dajcie znać, co Wy lubicie w tej porze roku! Czekam na Wasze komentarze. 


with love
Basia

Saturday, July 18, 2020

Post-erasmus thoughts


About one year ago I started to plan my trip to France and all the necessary things to prepare my Erasmus – tickets for the flight, address of my university dorm, how to get there, etc. I can’t believe that it’s been already ONE YEAR, but it feels like two weeks ago…
When I look at myself before Erasmus and after it, I can notice some differences – it’s not the same Basia.

Mniej więcej rok temu zaczynałam planować moją podróż do Francji – szukałam biletów na samolot, dojazdu do Valenciennes z lotniska, dopinałam wszystkie szczegóły na ostatni guzik. Ciężko mi uwierzyć w to, że od tamtego momentu minęło już tyle czasu, a ja mam wrażenie, jakby to było dwa tygodnie temu.
Patrząc na siebie przed i po Erasmusie widzę kilka różnic – to już nie jest ta sama Basia, co rok temu.




Everyone knows and can say, even though you haven’t been on Erasmus yet, that this exchange is a huge experience and a big life lesson. Starting with self-reliance and all the stuff you have to do at home, through living far away from family and ending with managing with difficult, unexpected and crazy situations.

Każdy wie i może przyznać, niezależnie od tego czy wyjeżdżał czy nie, że Erasmus to wielkie doświadczenie i ogromna szkoła życia. Zaczynając od samodzielności i obowiązków domowych, poprzez życie z dala od rodziny, aż po radzenie sobie w nagłych, trudnych, absurdalnych sytuacjach.

Every time, when I have a possibility to talk about my adventure on Erasmus, I say that it was one of the best things I have ever done in my life. But I also mention that it wasn’t that easy as sometimes we can hear. Sometimes it was a crazy rollercoaster ride, upside down.
While thinking about the whole experience of living abroad I decided to write some things that I would like to hear before going to France and that I didn’t get at that moment.

Za każdym razem, gdy mam okazję rozmawiać o mojej przygodzie, mówię, że jest to jedna z najlepszych i najwspanialszych rzeczy, jakie mnie spotkały w życiu. Ale równocześnie dodaję, że nie jest to łatwe doświadczenie. A czasem bywa jazdą bez trzymanki, do góry nogami.
Rozmyślając o tych miesiącach za granicą, postanowiłam spisać kilka rzeczy, które przyszły mi do głowy i które chciałabym usłyszeć przed moim wyjazdem, a których od nikogo nie usłyszałam.



Beginnings are always difficult. No matter what is your journey, what kind of people you have already met, how is your university or place where you are going to live for couple months. It's hard because everything is new. Personally, I felt like I was being forced to jump with a parachute with an instruction written on a paper shit. It’s impossible to predict all situations which can happen but those are the ones that create a whole picture of our attitude which can be either positive or negative.
I started my Erasmus without a possibility to get my keys to the room in a university dorm because it was closed, then I had problem with my faculty and also I missed the beginning of academic year. Sounds funny? Well now I laugh about those stories but at that moment I cried and the only thing I was thinking about was my trip back home in December.

Na początku jest ciężko. Niezależnie od ludzi, miejsca, uniwersytetu, podróży. Jest ciężko, bo wszystko jest nowe. Czułam się tak, jakbym została wyrzucona z samolotu ze spadochronem i instrukcją obsługi spisaną na kartce. Nie da się przewidzieć niektórych sytuacji, a to właśnie one najbardziej wpływają na nasze nastawienie do całej wymiany.
Mój Erasmus zaczął się od zamkniętego akademika i braku kluczy do mojego pokoju, pomyłką w systemie i zapisaniem mnie na inny rok studiów oraz przegapieniem pierwszych zajęć. Przez pierwszy tydzień byłam tak zestresowana, że jedyne o czym myślałam, to było odliczanie dni do grudnia.


But then, with every single day, meeting new friends, spending time in the city, it was getting better and better. That’s how I changed my mind and decided to stay one more semester in France.
This decision wasn’t easy and I was actually surprised how it had changed in one month but I realized that Erasmus is one of the best possibilities that I can get in life – to live and study abroad.

Ale z każdym kolejnym dniem, spotkaniem z nowymi znajomymi, wyjściem na miasto, zaczyna być coraz lepiej. W ten sposób na początku października doszłam do wniosku, że jeden semestr na Erasmusie to za mało i rozpoczęłam procedurę przedłużania mobilności.
Ta decyzja nie była łatwa i sama się dziwiłam, jak szybko zmieniło się moje nastawienie – wystarczył jeden miesiąc na Erasmusie, żebym zrozumiała, że to jedna z lepszych okazji do życia i studiowania za granicą przez kilka miesięcy.




Erasmus has taught me to be open-minded and curious about new cultures, new international friendships and relationships, traditions and habits, which I wrote about more here.
Beside that, I realized that distance between me and my family and friends in Poland, no matter how big it was, didn’t matter at all because having a lot of possibilities to talk via internet and social media I could stay in touch with all the people almost every day. But of course, there were some days when I felt lonely and I had to manage to live with this feeling and try to find a way to cheer me up.

Erasmus nauczył mnie przede wszystkim otwartości na inne kultury, nowe międzynarodowe przyjaźnie, różne tradycje i obyczaje, o czym pisałam trochę w tym poście.
Do tego doszła świadomość, że dystans dzielący mnie i bliskie mi osoby nie ma znaczenia, bo mając wiele możliwości komunikacji miałam kontakt ze wszystkimi osobami w Polsce praktycznie codziennie. Niemniej jednak bywały dni, kiedy czułam się samotnie i musiałam nauczyć się, jak żyć sama ze sobą i co robić, żeby nie czuć tej samotności.




And, the most important thing is to BE PREPARED for all of the types of unexpected, crazy, absurd situation that can totally change your life, not only on Erasmus but also in general. There were some accidents and situations in which I realized that I had to deal with it ALONE and I could count JUST ON ME so if I wanted to have that problem to be resolved, I had to resolve it on my own.
My phone was broken and I needed to buy the new one. I chose the wrong type of a phone subscription and I had to pay more for phone calls to Poland, and to call to French callcenter to resolve that problem. I had to find a hotel for three people late at night in an unknown city.
It wasn’t easy, it was really hard actually, but I had a huge life lessons and new experiences. Even being on Erasmus in pandemic times.

Poza tym trzeba być przygotowanym na WSZELKIE nietypowe, nagłe wypadki, które potrafią uprzykrzyć życie, i to nie tylko w kontekście Erasmusa, ale też tak na co dzień. Bywały takie sytuacje, w których uświadamiałam sobie, że jestem zdana TYLKO na siebie i jeśli chcę mieć daną
sprawę załatwioną, to muszę ją załatwić SAMA.
Zepsuł mi się telefon i musiałam kupić nowy. Wybrałam zły abonament na numer francuski i musiałam dopłacać za połączenia wykonane do Polski, dlatego dzwoniłam na infolinię francuską, żeby reklamować umowę. Musiałam szukać noclegu dla trzech osób o 22:00 w obcym mieście. Nie było łatwo, ale zdobyłam wiele nowych doświadczeń, nawet takich, jak pobyt na Erasmusie w trakcie trwania pandemii.


If somebody had told me one year ago how my Easmus would look like, I wouldn’t have changed my decision. During those ten months I had an infinity of possibilities to create a lot of beautiful memories that I wouldn’t change for anything else!
Every single day and moment on this exchange had an influence on me and who I am today.
And now I can’t imagine another Erasmus story.

Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, jak będzie wyglądać moja przygoda we Francji, nie zmieniłabym zdania i i tak bym pojechała. W czasie tych kilku miesięcy miałam okazję do stworzenia wielu niezwykłych wspomnień, których nie zamieniłabym na nic innego.
Każdy dzień, każda chwila mojego pobytu za granicą miała wpływ na to, kim i gdzie teraz jestem.
I już nie potrafię wyobrazić sobie innej historii mojego Erasmusa.


Special thanks to Y., who is the author of almost all of the photos in today's post!
Dziękuję Y., która jest autorką większości zdjęć w dzisiejszym poście!

with love
Basia

Saturday, July 11, 2020

What I eat in a day - cooking with my friend edition

With the beginning of July I finally had this feel of vacation freedom so I decided to spend some time with my friend D., creator of a blog derancholie. We are both huge lovers of vegan kitchen and discovering new tastes, that’s why we spent almost the whole time of our meeting in the kitchen, cooking, baking, drinking coffee and talking.
Wraz z początkiem lipca poczułam wakacyjny powiew wolności, co postanowiłam wykorzystać na spotkanie z moją przyjaciółką D., autorką bloga derancholie. Obie jesteśmy miłośniczkami wegańskiej kuchni i odkrywania nowych smaków, dlatego nasze spotkanie opierało się głównie na gotowaniu i próbowaniu potraw, które przygotowałyśmy.

We started with a cup of coffee and a little chit chat talk about what we would cook that day. For breakfast we made a porridge with a pinch of cinnamon, slices of banana, a teaspoon of speculoos - a delicious gingerbread cookie paste, nuts, chia seeds and coconut chips. This porridge was so delicious and the consistency of it was perfectly smooth!

Zaczęłyśmy od kawy na mleku owsianym, miłego rozpoczęcia naszej kuchennej przygody. Następnie przygotowałyśmy śniadanie – owsiankę z cynamonem, bananem, łyżeczką speculoosa, czyli pasty piernikowej, orzechami, nasionami chia i chipsami kokosowymi. Ta owsianka była niezwykłą mieszanką połączeń smakowych, a jej konsystencja była idealnie kremowa!



Porridge

Ingredients for two portions
1 cup of roasted oats
1 cup of non-diary milk
1 cup of water
pinch of cinnamon
Toppings:
2 tsp of chia seeds
1 banana
2 tsp of speculoos paste
coconut chips and nuts

Mix oats with milk and water in a pot, then cook on medium heat while stirring all the time. Add pinch of cinnamon. Meanwhile chop nuts and cut banana into slices. Cooked porridge put into two bowls, then add the toppings and a little splash of milk to perfectly finish the process of preparation!


Owsianka (dwie porcje)

Składniki:
szklanka płatków owsianych
szklanka mleka roślinnego, u nas owsiane
szklanka wody
szczypta cynamonu
2 łyżeczki nasion chia
1 banan
2 łyżeczki kremu speculoos lub masła orzechowego
chipsy wiórki kokosowe
orzechy laskowe

Płatki owsiane zalać mlekiem i wodą, i gotować na małym ogniu cały czas mieszając, pod koniec dodać szczyptę cynamonu. W międzyczasie pokroić banana w plasterki i posiekać orzechy. Ugotowaną owsiankę przełożyć do misek, dodać nasiona chia, udekorować bananem, dodać po łyżeczce speculoosa, posypać chipsami kokosowymi i posiekanymi orzechami. Na koniec dodać odrobinę mleka. Smacznego!


This oatmeal was better than we had expected and it gave us a huge amount of energy for the first part of the day! Then, at about 12AM, we had a little snack which consisted of kind of corn chips with hummus. This is one of my favourite quick lunch recipes or snacks! Hummus goes well with almost everything else – fresh veggies, baked veggies, nachos or chips!

Owsianka przeszła nasze najśmielsze oczekiwania i dodała nam energii na pierwszą część dnia.
Między śniadaniem a obiadem miałyśmy małą przekąskę w postaci ziemniaczanych prażynek z hummusem klasycznym i paprykowym. To jeden z moich ulubionych przepisów na szybki i zdrowy lunch, czy właśnie przekąskę. Hummus jest idealny do przegryzania z warzywami czy domowymi nachosami zrobionymi z tortilli.


For dinner we made a kind of buddha bowl which was with fresh and grilled or fried veggies and an amazing peanut butter sauce that gave an Asian flavour to our meal! In our bowl we also had a fake no meat gyros from a polish brand bezmięsny mięsny.
This was so delicious that we felt like in a vegan fancy restaurant!

Na obiad postanowiłyśmy zrobić miskę rozmaitości, w której znalazła się sałatka z ogórkiem, czerwoną cebulką, awokado i pomidorem, a także pieczone bataty i smażona cukinia z pieczarkami i wegańskim gyrosem od bezmięsny mięsny. Całość polałyśmy sosem orzechowym, który zrobiłyśmy na bazie masła orzechowego i sosu sojowego.
To danie było tak smaczne, że zjadłyśmy je rozkoszując się każdym kęsem!



Buddha bowl

Ingredients:
1 sweet potato
½ of zucchini
a bunch of mushrooms
1 avocado
greens, we used a mix of different types of salad
 ½ of cucumber
½ of red onion
1 tomatooptional: vegan gyros or tofu or fried chickpeas
Peanut butter sauce:
½ cup of peanut butter
2 tbsp of soy sauce
2 cloves of garlic
juice from ½ of limon

First chop all the veggies – sweet potato, zucchini, mushrooms – and fry them with vegan gyros or tofu on a grill pan or on a normal one with a little bit of oil. Add water if needed. Then prepare the fresh part of bowl – chop cucumber, onion, tomato, avocado into slices or cubes. Put them in a bowl and add a little bit of juice from lemon.
Mix together the ingredients for your sauce in a jar or a bowl, add water to get the consistency you want. Then take fried ingredients and put them in a bowl. Add sauce on the top. Volià!


Miska rozmaitości

Składniki:
1 batat
½ cukinii
kilka pieczarek
1 awokado
sałata, u nas mix sałat
½ ogórka
½ czerwonej cebulki
1 cały pomidor
opcjonalnie wegański gyros, można zastąpić tofu lub ciecierzycą
Sos orzechowy:
½ szklanki masła orzechowego
sok z ½ limonki lub cytryny
2 łyżki sosu sojowego
2 ząbki czosnku

Na początku przygotować warzywa do smażenia – pokroić cukinię, obrać i pokroić batata, a także pieczarki. Smażyć na patelni grillowej lub zwykłej z niewielką ilością tłuszczu, w razie potrzeby dolać trochę wody. Dodać wegański gyros lub tofu do smażących się warzyw. Następnie przygotować świeżą część miski – pokroić ogórka w plasterki, cebulkę w piórka, a pomidora i awokado w kostkę. Wymieszać w misce z sałatą i skropić sokiem z cytryny lub limonki.
Składniki na sos wymieszać w kubku lub słoiku dolewając wody do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Do miski dodać usmażone warzywa, całość polać sosem orzechowym.


This bowls was really delicious and actually we were surprised that we made it with basic ingredients which you can get in a normal grocery store. I really recommend you to try this recipe!

Ta miska rozmaitości była jedną z lepszych, jakie kiedykolwiek jadłam. D. powiedziała dokładnie to samo! Obie czułyśmy się jak w wykwintnej restauracji z wegańskimi potrawami.

For dessert we made a vegan version of cheesecake based on millet. We found a recipe on the internet on a page Smaker. Here you can find the translation of it!

Na deser postanowiłyśmy zrobić wegańską wersję sernika na bazie kaszy jaglanej. Na blogu Smaker znalazłyśmy przepis, według którego przygotowałyśmy jagielnik.

Millet cake – vegan cheesecake

Ingredients for the bottom:
one package of butter biscuits; we used roasted oatmeal
40g of coconut flakes
80g of coconut oil or ½ of butter
Ingredients for millet cake:
2 cups of non-diary milk
2 cans of coconut milk
1 cup of millet
90g of sugar – we used 45g
1 tbsp of potato flour

Blend oats to get a powder, add coconut oil and coconut flakes, blend again. Put in a cake form, press to the bottom and then put the form in the fridge to cool it down. Fry the millet on the pan, then rinse it with boiling water and cook it in milk and coconut water from the can. Cook it for 20 minutes then add the coconut cream from the can, potato flour and sugar, mix it and blend to get the smooth consistency. Put in a cake form and bake it for 80 minutes in 170 degrees of Celsius. After baking, take the cake out from the oven, let it cool down and then put in the fridge for at least 2 hours. Before tasting decorate it with fruits of your choice!

Jagielnik – wegański sernik

Składniki na spód:
opakowanie herbatników ok. 200 g – my użyłyśmy 200g płatków owsianych
40g wiórków kokosowych
80g rozpuszczonego oleju kokosowego lub pół kostki masła
Masa jaglana:
2 szklanki mleka
2 puszki mleka kokosowego (800g), oddzielonego od wody kokosowej z puszki
1 szklanka kaszy jaglanej
90g drobnego cukru – my użyłyśmy 45g
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Płatki owsiane zmielić na pył, dodać olej kokosowy i wiórki, dokładnie zblendować. Następnie przełożyć masę do formy na tartę, dokładnie wyrównać i zostawić ciasto w lodówce do schłodzenia. Kaszę jaglaną uprażyć na patelni, po czym przelać wrzątkiem na sitku i gotować na małym ogniu przez 20 minut. Odstawić kaszę do przestudzenia i następnie dodać oddzieloną śmietankę kokosową, mąkę ziemniaczaną i cukier, po czym wymieszać i zblendować na gładką masę. Jagielnik pieczemy przez 80 minut w 170°C. Po upieczeniu przestudzić ciasto i włożyć do lodówki. 

In our version we used frozen raspberries to decorate the top of the cake and after baking we put it in a freezer for couple minutes and then in a fridge.
It was a really tasty cake!

W naszej wersji dodałyśmy mrożone maliny na wierzch ciasta i po upieczeniu włożyłyśmy je na chwilę do zamrażalnika, a później do lodówki.
Ciasto jest smaczne i naprawdę przypomina sernik!


We spent and amazing day together, getting inspired and tasting new things. I hope you found it inspirational too! Let me know if you’re gonna try one of those recipes! I’m waiting for your photos and feedback.

Spędziłyśmy razem cudowny dzień wspólnie gotując i próbując nowych rzeczy.
Mam nadzieję, że te przepisy będą dla Was inspiracją do eksperymentowania w kuchni!


with love
Basia

Saturday, July 4, 2020

Citizen of the Earth


Last week, on the 28th of June, I woke up with a smile on my face. Why? Because every 28th day of month was my little celebration of being on Erasmus! That day I was always having a little throwback to what had happened during past couple of weeks.

Tydzień temu, 28 czerwca, obudziłam się z uśmiechem na twarzy. Każdy 28 dzień miesiąca był moim małym świętem erasmusowym. Tego dnia patrzyłam wstecz i zastanawiałam się, jaki był ten kolejny miesiąc na Erasmusie.

The 28th of June was actually more special. That day it had been six months since I had my new tattoo with the shape of the map of the whole world.
This one is really important for me and it has a lot of meanings but one of them is very special.

28 czerwca był jeszcze bardziej wyjątkowy. Wtedy minęło dokładnie pół roku, od kiedy mam mój nowy tatuaż w kształcie mapy świata.
Ten tatuaż jest dla mnie bardzo ważny i ma kilka znaczeń, które razem składają się w niezwykłą całość. Jednak jedno z nich jest szczególne.

The idea of it came to me when I was in France, where I met a lot of people from different parts of the whole world. I got to know a huge amount of new nationalities, cultures, languages and religions, and one day I thought hey, isn’t that beautiful that even though there are some differences between us, we are all the same?

Pomysł powstał we Francji, gdzie spotkałam mnóstwo różnych osób, z najróżniejszych zakątków świata. Poznałam wiele narodowości, kultur, języków czy religii, i któregoś dnia przyszła mi do głowy myśl, że mimo różnic występujących między nami, wszyscy jesteśmy równi.


That day I decided to create a tattoo which would represent this idea, the map of the whole world, a symbol of beauty of diversity.
While talking to somebody, the nationality, colour of the skin, language or religion doesn’t matter. When I got this tattoo I realized that actually all the borders between countries were necessary to make all the administrational stuff easier for governments of every country but apart from that only ocean or sea can separate us.

Tamtego dnia postanowiłam zrobić tatuaż, który będzie przedstawiał mapę świata, symbol różnorodności, ale i równości.
Rozmawiając z drugą osobą, jej narodowość, kolor skóry, język, czy religia nie mają znaczenia. Robiąc sobie ten tatuaż, doszłam do wniosku, że granice są tylko formalnym tworem potrzebnym do funkcjonowania państw, ale poza tym jedyne co może nas dzielić, to ocean lub morze.

The place, where I have this tattoo, wasn’t chosen by accident. I decided to make it above my right ankle, because my legs bring me to every single part of this world which I discover and explore.

Miejsce tego tatuażu też nie jest przypadkowe. Wybrałam prawą kostkę, bo moje nogi prowadzą mnie w każdy zakątek świata, tak bym mogła odkrywać, poznawać i eksplorować.

Beside that we all have a nationality, we are all Citizens of this World and we create it together. The differences in cultures, traditions, habits or religions make this world beautiful and more interesting which makes me feel excited about discovering it.
The World without those differences wouldn’t be as colourful as it is right now.

Poza tym, że każdy z nas ma swoją narodowość, wszyscy jesteśmy obywatelami świata i razem ten świat tworzymy. To właśnie różnice w kulturach, językach czy religiach sprawiają, że świat jest jeszcze ciekawszy i bardziej egzotyczny, co wyzwala we mnie ogromną chęć odkrywania i poznawania nowych miejsc.
Świat bez tych różnic nie byłby tak piękny i kolorowy jak teraz.

with love
Basia
© Primineers. Design by FCD.