Saturday, December 19, 2020

Christmas presents - last minute ideas!


Christmas is next week! But do you have all the presents prepared? Sometimes it may happen that we forget about this one present which we decided to be the last to be done. I need to confess that it happened to me in the past, even twice, and in that moment I rescued myself with a list of last minute presents! In today’s blogpost I’m going to share with you some ideas that are quite simple to do but are also really effective!

Święta będą już za kilka dni, ale czy wszystkie prezenty są już przygotowane? Zdarza się tak, że w tej całej przedświątecznej gonitwie o czymś się zapomni – a dokładniej o tym jednym prezencie, który miał być przygotowany na samym końcu, a o którym się nie pamiętało. Przyznaję, że przytrafiła mi się kiedyś taka sytuacja, nawet dwa razy, i wtedy ratowałam się pomysłami na prezent last minute. W dzisiejszym poście znajdziecie kilka propozycji i pomysłów ode mnie na szybkie, ale efektowne prezenty!

I. Homemade preserves.

Jams, confitures, granola, hummus, cookies, lemon curd – there are a lot of possibilities! Packed in a jar, decorated with a ribbon and a small label. Really easy to prepare, you just need to find a recipe on the internet and then go through it (or be a little bit crazy and spontaneous!) and in couple steps your preserve is ready. Actually cooking with love is the best present you can ever make, am I right?

1. Przetwory

Konfitura, granola, hummus, ciasteczka, lemon curd – możliwości jest wiele! Zapakowane w ładny słoik, przewiązane wstążką i opisane. Nie wymaga to wiele pracy, wystarczy znaleźć przepis i postępować według instrukcji (lub trochę zaszaleć i dodać coś od siebie!) i w kilku krokach można mieć gotowy upominek dla bliskiej osoby. W końcu gotowanie z miłością to jeden z najlepszych sposobów na świąteczny prezent.

II. Handmade wish cards and Christmas decorations.

Hand-written and decorated carts with personal wishes created just for this person can be very beautiful and meaningful for the addressee. You can also make some Christmas decorations – scented balls made with oranges and cloves put on the radiator can spread a wonderful flavour in the house. Another option are cookies made with salt mass, which can be painted after being baked, or left white. The last option I want to show you is a paper chain for the Christmas tree, which refers to an old tradition of making those kind of decorations with the whole family. My mom told me that her grandma used to have ab annual meeting to create those chains with every member of the family. I think that this present can be very meaningful, especially for those ones who remember the old times.

2. Kartki świąteczne i domowe ozdoby.

Ręcznie wypisane i ozdobione kartki z osobistymi życzeniami mogą być naprawdę bardzo cenne i wzruszyć adresata. Można również zrobić świąteczne ozdoby, które pięknie udekorują dom – kule zapachowe w postaci pomarańczy z goździkami ustawione na grzejniku, dzięki czemu sprawią, że cały dom wypełni niezwykły korzenny aromat. Inna opcją są pierniczki z masy solnej do powieszenia na choince, które po upieczeniu można pomalować farbami, albo zostawić w bieli. Ostatnią propozycją są łańcuchy papierowe, które nawiązują do dawnej tradycji rodzinnego tworzenia takich ozdób. Moja mama opowiadała mi, że jej babcia, gdy była mała, co roku spotykała się całą rodziną na wspólne przygotowywanie łańcuchów tak długich, by mogły ozdobić całą choinkę swoimi bajecznymi kolorami. Myślę, że dla niektórych członków rodziny to mógłby być niezwykły prezent przywołujący na myśl beztroskie czasy dzieciństwa.

III. Voucher for a dinner/coffee/breakfast/whatever

The situation we live right now is quite difficult when it comes to meetings in restaurants and coffee dates in cafés, so this kind of voucher can be a nice idea, especially if we prepare this meal on our own! As I mentioned before, cooking with love is a very beautiful present – no matter if it is a breakfast, colourful lunch or a dinner, it cam bring a lot of joy to the addressee of the voucher but also to you as a cooker!

3. Voucher na kolację/kawkę/śniadanie/cokolwiek.

Obecna sytuacja nie pozwala na spotykanie się w restauracjach czy kawiarniach, więc ciekawą propozycją może być voucher na domową kolację przygotowaną przez nas samych. Kolację, kawkę, śniadanie do łóżka, wypasiony lunch czy pożywne drugie śniadanie do pracy – czasem przygotowanie komuś posiłku i poświęcenie na to czasu wymaga szczególnych starań, ale może sprawić wiele radości zarówno osobie, dla której gotujemy, jak i nam samym.

I hope that today’s blogpost is going to be an inspiration for you and that it will come in handy if you are in a tough present situation!
And also I would like to wish you a merry and beautiful Christmas – let it be warm, cosy, spent with family or your besties, full of closeness despite the distance and full of love and health!

Mam nadzieję, że dzisiejszy post będzie dla Was inspiracją i że uratuje Was z opresji, jeśli znaleźliście się w napiętej sytuacji prezentowej!
Przy okazji chciałabym Wam, moim Czytelnikom, złożyć najserdeczniejsze życzenia – niech te Święta będą ciepłe, rodzinne, bliskie mimo dystansu, pełne miłości i zdrowe. Wesołych!

with love
Basia

PS There won’t be a blogpost next week – I’ll be concentrated on Christmas ambience and family time!

PS Za tydzień posta nie będzie – będę pochłonięta świąteczną i rodzinną atmosferą!

Saturday, December 12, 2020

Christmas preparation – how I introduce this special vibe in my everyday life?


In the advent calendar there are more and more open doors, with every single day Christmas is closer and closer! This time, which actually flies really fast now, can be really hard when it comes to feeling the Christmas vibe and really celebrate the moment of those preparations. I don’t know about you, but I really like this time of baking, cooking, buying and preparing presents, making wish cards and sending them to my friends and listening to Christmas songs all day long!

My diary is full of to do lists for each day and so today I decided to share with you how those preparations look like at my home and how I organize myself to be on time with every task but without this feeling of time passing by very fast.

W kalendarzu adwentowym jest coraz więcej otwartych okienek, z każdym kolejnym dniem coraz bardziej zbliżają się Święta! Czas – zwłaszcza teraz – pędzi jak szalony i czasem trudno jest w pełni nacieszyć się przygotowaniami do Wigilii. Nie wiem, jak to u Was wygląda, ale ja osobiście uwielbiam ten czas dekorowania, pieczenia, robienia kartek świątecznych, kupowania i robienia prezentów oraz słuchania w kółko świątecznych piosenek.

Mój kalendarz jest wypełniony listami zadań na poszczególne dni i dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami tym, jak wyglądają u mnie przygotowania świąteczne oraz tym, co robię, żeby mi ten czas nie uciekał przez palce.

I. Decorations.

I’m a huge lover of white star-shaped Christmas lights in or the classic ones that you use to decorate the Christmas tree. I really like the moment when it’s already dark out of the window and those lights create a beautiful ambience of cosiness. Apart from lights we also have a Christmas tree decorated with baubles. Sometimes I use the small ones to decorate door knobs – they are like little reminders that Christmas is coming! Actually when I wrote this paragraph I realized that we didn’t use a lot of Christmas decorations and we kept it quite minimal, but I like it. It’s like somebody is whispering gently to my ear how many days are left till Christmas.

1. Dekoracje.

Jestem wielką fanką klasycznych białych lampek lub takich w kształcie gwiazdek, i zawsze zawieszam je w oknie. Najbardziej lubię ten moment, kiedy zapada zmrok i delikatne światło lampek rozchodzi się po moim pokoju nadając mu bardzo przytulny nastrój. Oprócz lampek, w naszym domu pojawia się również choinka obwieszona bombkami! Część bombek zawieszam też na gałkach od szafek – są jak małe przypominajki, że zbliżają się Święta. Pisząc ten fragment dochodzę do wniosku, że w gruncie rzeczy nasz dom jest udekorowany raczej minimalistycznie, ale ja bardzo lubię ten minimalizm. To tak, jakby ktoś cicho szeptał mi do ucha, ile zostało dni do Świąt.

II. Homebaking.

Baking is my favorite part of Christmas preparation! We always bake gingerbread cookies – as I wrote it in the previous blogpost, it’s our little tradition to organize a special meeting with our friends and our family just to bake! Then our home becomes a real manufacture of homemade cookies. Beside that we bake a poppy-seed cake, which is a Polish traditional cake! And also a cheesecake with the chocolate glaze. We usually designate one day to bake those two cakes and that day I’m a baking queen!

2. Domowe wypieki.

Pieczenie to moja ulubiona część przygotowań świątecznych! U nas obowiązkowo robi się pierniczki – tak jak pisałam tutaj, w poprzednim poście, mamy małą coroczną tradycję wspólnego pieczenia ich ze znajomymi. Wtedy nasz dom zamienia się w prawdziwą manufakturę pierniczków. Oprócz tego, zawsze pieczemy makowiec i sernik z polewą czekoladową. Zazwyczaj przeznaczamy cały jeden dzień na pieczenie – nieskromnie powiem, że wtedy ja króluję w kuchni i wkładam do piekarnika jedną blachę za drugą!

III. Christmas playlists.

They are the partners of my everyday life in December – sometimes it’s Christmas Lofi Music which I play when I’m studying or when I need to concentrate but I don’t want to sit in silence. Another time it’s my Christmas playlist full of classic but also some modern songs with a little French vibe here and there. Check this link and listen to it!

3. Świąteczne playlisty.

Towarzyszą mi one już od początku grudnia – raz jest to Christmas Lofi Music, którą puszczam w tle, gdy muszę się skupić, ale nie chcę siedzieć w ciszy, innym razem jest to playlista z klasykami zestawionymi z odrobiną współczesności i francuskich wibracji. Tutaj podrzucam link do mojej playlisty na Spotify!

IV. Presents and wish cards.

Well I’m sure that we all love getting presents, isn’t that right? This pure joy which comes with a smile on your face when you open the package can be bigger than usually! But I have to admit that I also really like giving presents. I try to prepare something handmade like homemade jams, granola or the mix for pancakes, hot chocolate or oatmeal. I put those ingredients into jars, add a small piece of paper with a description and I decorate it with a tape. Voila! A Homemade gift is ready.

When it comes to Christmas wish cards we don’t have an annual tradition but every year I try to prepare some wish cards for my friends! Sometimes they are quite minimal and simple, sometimes I try to make it in a more sophisticated way.

4. Prezenty i kartki świąteczne.

Raczej nie znam takiej osoby, która nie lubiłaby dostawać prezentów – z tym zawsze wiąże się dziecięca radość i oczekiwanie na otwarcie wszystkich pakunków pod choinką. Muszę jednak przyznać, że tworzenie prezentów sprawia mi równie wielką frajdę. Zazwyczaj jest to coś robionego własnoręcznie, na przykład domowe przetwory, granola, grzane wino czy gotowe mieszanki do pankejków, gorącej czekolady lub owsianki smakowej. Takie zestawy pakuję do słoików, opisuję i zawiązuję wstążką. Voilà! Prezent gotowy.

Z kartkami świątecznymi jest u mnie różnie. Nie mam zakorzenionej tradycji corocznego wysyłania kartek, niemniej jednak staram się je robić i przygotowywać samej. Czasem są to kartki minimalistyczne, bez większych dekoracji czy ubogaceń, czasem szaleję i tworzę coś bardziej skomplikowanego.

This time before Christmas can be very fast and actually we don’t even realize when it’s over. That’s why I really try to make it slow but it’s not really easy. Especially now, because I don’t go out very often so I can’t notice those small changes like Christmas lights in the windows or all the decorations that appear in the city. But even though this situation changes our everyday life we still can do something that will help us jump into this Christmas vibe – in a mental and a physical way!

Okres przedświąteczny potrafi szybko przelecieć i zanim się człowiek obejrzy, już są Święta. Dlatego staram się ten czas trochę spowolnić, chociaż nie zawsze jest to łatwe. Teraz jest to tym trudniejsze, że nie wychodząc z domu za często, nie dostrzegam zmian na mieście – pojawiających się dekoracji na ulicach, w witrynach sklepowych czy oknach domów. Ale nawet jeśli obecna sytuacja zmienia naszą codzienność, możemy nadal zrobić coś, co pomoże nam jak najlepiej przygotować się do Świąt – zarówno psychicznie, jak i fizycznie.

I hope this blogpost inspired you to introduce this Christmas vibe in every single corner of your house! I’m really curious if you also like this time! Let me know in the comment down below! :)

Mam nadzieję, że ten post zainspirował Was do wprowadzenia świątecznego nastroju w każdy zakamarek Waszego domu. Jestem bardzo ciekawa, czy tak jak ja uwielbiacie ten czas? Dajcie znać, jak u Was wyglądają przygotowania do Świąt! :)

with love
Basia

Saturday, December 5, 2020

December vibes - Christmas is coming!

December is probably my favorite month of a year – with the beginning of it I can feel the pure joy in my heart which makes this time of waiting for Christmas really special. Christmas songs and pullovers, gingerbread spice, planning the whole preparation for the Christmas Eve and this silent hope that it will snow this winter – this is how my December looks like!

Grudzień to chyba mój ulubiony miesiąc w roku. Wraz z jego początkiem budzi się we mnie dziecięca radość, dzięki czemu ten czas oczekiwania na święta staje się jeszcze bardziej niezwykły. Świąteczne piosenki i swetry, przyprawa korzenna, planowanie przygotowań, cicha nadzieja, że w końcu spadnie śnieg – właśnie tak wygląda mój grudzień!

For as long as I remember, this month has been full of preapartions not only in the kitchen but also in the rest of our house. We would always plan a meeting with our friends and family during which we baked gingerbread cookies together an now it’s our little annual tradition! Actually I can’t imagine December without this baking time. No matter how old I am, it’s always a great fun for me, especially the moment of decorating it. And also the moment of tasting – but this is obvious, isn’t it?

Odkąd pamiętam, ten miesiąc zawsze był pełen najróżniejszych przygotowań, zarówno tych w kuchni, jak i poza nią. Wspólne pieczenie pierników ze znajomymi i rodziną stało się coroczną tradycją i przyznam szczerze, że teraz nie wyobrażam sobie grudnia bez takiego spotkania. Niezależnie od tego, ile mam lat, za każdym razem sprawia mi to taką samą radość, zwłaszcza dekorowanie. I oczywiście próbowanie – degustacja jest przecież obowiązkowa po każdym pieczeniu!

What’s next? Decorations, of course! I love all of those Christmas balls, lights and garlands which I use to decorate my window and my desk. Preparing my room and also our flat for Christmas is huge fun for me and makes me feel creative!

Co dalej? Oczywiście dekoracje! Uwielbiam wszelkiego rodzaju ozdoby świąteczne – lampki, bombki albo girlandy, którymi dekoruję okno w pokoju i biurko. Wieszanie i przygotowywanie do świąt pokoju, a później też całego mieszkania zawsze sprawia mi dużo radości i daje możliwość bycia kreatywną.

Another amazing thing in December is this wonderful flavour which introduces this Christmas vibe to your house. Gingerbread spice, honey, oranges – those things create a really goo mix that makes me think about a warm, cosy ambience before Christmas.

Chyba nie muszę wspominać o cudownym zapachu, który roznosi się po całym domu podczas pieczenia. Przyprawa korzenna, miód, pomarańcze – wszystkie te składniki tworzą razem niezwykłą kompozycję, która zawsze przywodzi mi na myśl ciepłą, domową przedświąteczną atmosferę.

During the preparations I always listen to Christmas songs – this playlist is the most listened one in December. There are some old classic ones, some French ones that I really love and some modern ones that bring me this positive energy and make me smile!

Przy wszystkich tych przygotowaniach towarzyszą mi świąteczne piosenki – ta playlista jest najczęściej słuchaną przeze mnie w grudniu składanką, to chyba oczywiste. Jest na niej kilka klasyków, które wszyscy znają, trochę francuskich piosenek świątecznych i parę współczesnych utworów, które dodają mi dużo pozytywnej energii i wywołują ogromny uśmiech na twarzy!
December is a month of joy, felt in the purest way. It’s also a month of a recap of ending year. And a month of being grateful for love, closeness and support. I hope that your December is also really special for you!

Grudzień to dla mnie miesiąc radości, czystej i odczuwanej w pełni. To też miesiąc podsumowań kończącego się roku. I wdzięczności za miłość, bliskość i wsparcie. Mam nadzieję, że Wasz grudzień też jest tak wyjątkowy.

with love
Basia





Saturday, November 28, 2020

What I eat in a day - budget friendly edition

Recently I’ve posted a bunch of food inspirations, which were a delicious form of autumnal season. Today I would like to share with you some other inspirations – this time it’s a blogpost from What I eat in a day series, a budget friendly edition! While creating those recipes, I really tried to choose the products that are not really expensive but no worries, even though I used some basic stuff, it was still really delicious so let’s jump into those recipes!

Ostatnio pojawiło się całkiem sporo inspiracji jedzeniowych, będących przepysznym oddaniem jesieni na talerzu. Dzisiaj przychodzę z kolejną dawką inspiracji w trochę innej wersji! Dzielę się z Wami tym, co jadłam w ciągu dnia, tym razem zwracając uwagę na to, ile i jakich produktów dobieram do posiłku, tak aby były to posiłki przyjazne dla studenckiego portfela. 

I. Breakfast – a chocolate oatmeal with banana.

- 2-3 tbsp of oats
- 1 tsp of flax seeds – a cheaper substitute for chia seeds!
- ¼ of a cup of milk, I used rice milk!
- ¼ of a cup of water
- ½ of a banana or just a small one
- 1 tsp of sunflower seeds
- 1 piece of dark chocolate
- 1 tsp of peanut butter

First I put oats and flax seeds (you can blend them to get the powder!) in a little pot, add milk and water and simmer gently until the consistency is quite smooth. Then I cut one part of a banana into small slices and another part I smash in a bowl! Then I add a piece of dark chocolate into oats and next I put everything into a bowl and decorate my oatmeal with banana slices, sunflower seeds and peanut butter. Enjoy!

1. Śniadanie – czekoladowa owsianka z bananem.

- 2-3 łyżki płatków owsianych
- 1 łyżeczka siemienia lnianego – tańszy zamiennik nasion chia
- ¼ szklanki mleka, u mnie napój ryżowy
- ¼ szklanki wody
- pół dużego banana lub jeden mały banan
- 1 łyżeczka masła orzechowego
- 1 łyżeczka nasion słonecznika
- 1 kostka gorzkiej czekolady

Płatki i siemię lniane (można je zblendować przed dodaniem) wsypujemy do garnuszka, zalewamy mlekiem oraz wodą, gotujemy aż płatki zmiękną. W międzyczasie kroimy część banana w plasterki, a drugą część rozgniatamy widelcem i przekładamy do miseczki. Do zagotowanych płatków dodajemy kostkę gorzkiej czekolady, następnie przekładamy do miseczki, mieszamy z rozgniecionym bananem i dekorujemy masłem orzechowym, plasterkami banana i słonecznikiem. Smacznego! 

II. Lunch – sandwiches with homemade hummus and veggies.

- 3 slices of bread
- hummus – I had a homemade one
- tomato
- carrot
- parlsey root
- a little bit of dill

I toast bread on a pan each side. I cut tomato into slices – one slice of tomato on one slice of bread, more or less. I cu0t carrot and parsley root into strips, you can also fry them a little bit on preheated pan! I spread hummus on toasts, decorate with dill and tomato slices. Ready to eat!

2. Lunch – kanapki z domowym hummusem i warzywami.

- 3 kromki chleba
- hummus – u mnie domowy, z wędzoną papryką
- pomidor
- marchewka
- pietruszka
- koperek do posypania 

Chleb tostujemy na patelni z obu stron. Pomidora kroimy w plasterki – u mnie mniej więcej po jednym na kromkę chleba. Marchewkę i pietruszkę kroimy w słupki, możemy je też lekko przesmażyć na patelni. Grzanki smarujemy hummusem, posypujemy posiekanym koperkiem i układamy na wierzchu plasterki pomidora. Całość przekładamy na talerz i zajadamy ze smakiem!

III. Snack – little bowl of dried fruits and nuts.

Recently I’vre fallen in love with dried fruits and actually I can eat the whole package at once. I know that this stuff is not very cheap but when you buy a huge package and then eat just a small amount, even every day, the price is divided into a couple of portions so it’s not that expensive.

3. Przekąska – miseczka bakalii.

Ostatnio zakochałam się w suszonych owocach, zwłaszcza suszonych śliwkach i morelach. Suszone owoce może i nie są najtańszym produktem, ale jeśli kupimy ich na raz trochę więcej i nie zjemy od razu, to można powiedzieć, że koszty na takie dwie śliwki i dwie morele zjedzone w ciągu dnia są naprawdę niskie. U mnie w miseczce znalazły się jeszcze orzechy laskowe i migdały, jako źródło dobrych tłuszczy! 

IV. Dinner – a pasta bowl with creamy sauce.

- penne
- ½ of onion
- frying oil
- carrot
- parsley root
- tomato paste
- spices of your choice

I cooked carrot and parsley root (you can also bake it in oven until they are soft. Then I blend them with a little bit of water to get the consistency I want. In the meantime I cook pasta following the instructions on a package. When pasta is nicely cooked, I rest it for a couple of minutes. Then I cut onion into small pieces and fry it on preheated pan with olive oil. Next I add sauce on the pan and fry it a little bit and finally I add pasta and mix It all together. I put everything into a bowl and decorate with dill. Cheers!

4. Kolacja – makaron z gęstym sosem warzywnym.

- makaron penne 
- ½ cebulki
- oliwa do smażenia
- marchewka
- pietruszka 

Marchewkę i pietruszkę gotujemy (ja miałam już wcześniej ugotowaną) lub pieczemy w piekarniku w 180°C aż do zmięknięcia warzyw. Przekładamy do blendera, dolewamy trochę wody i blendujemy na gładką masę. Możemy dolać wody, tak żeby uzyskać pożądaną konsystencję. W międzyczasie gotujemy makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kiedy makaron się ugotuje, odcedzamy go i odkładamy na chwilę na bok. Cebulkę siekamy na drobne kawałki i wrzucamy na rozgrzaną patelnię, następnie wlewamy sos i chwilę smażymy wraz z cebulką. Na koniec dodajemy makaron i całość mieszamy. Przekładamy na talerz lub do miski i dekorujemy dużą ilością koperku! 

I hope you found some good ideas and that you feel inspired after reading this post! Actually you can make so many different but still delicious recipes with really basic stuff and ingredients.
Let me know what your favorite recipe is and what you’re going to try!

Mam nadzieję, że te przepisy zainspirują Was do odkrywania nowych smaków w kuchni! W końcu nawet z najprostszych składników można wyczarować coś pysznego, nie nadwyrężając przy tym budżetu. 
Dajcie znać, który z przepisów jest Waszym ulubionym i który chcecie wypróbować! 

with love 
Basia 

Saturday, November 21, 2020

Are we all creative people?


Creativity is usually associated with art, being an artist and creating in general, and if somebody asks you if you are creative, you will analyse your artistic side of personality. But if we carefully look into this term, I think we will find out that creativity is much more than “just” art. 

Kreatywność zazwyczaj kojarzy nam się ze sztuką, z byciem artystą i tworzeniem, a gdy ktoś zada nam pytanie, czy jesteśmy kreatywni, to analizujemy właśnie tę artystyczną część naszej osobowości. Jednak jeśli zagłębimy się bardziej w pojęcie kreatywności, możemy dojść do wniosku, że skrywa ono w sobie znacznie więcej niż samą sztukę.

The truth is that even our everyday activities can be creative – how? Well, for example when you cook something in your kitchen and you invent a meal with different ingredients and as a final result you have something delicious, flavoury and beautiful. Or when you decide what to put on and you choose an outfit for the day – because we don’t always wear the same outfits, don’t we? 

Prawda jest taka, że nasza kreatywność może przejawiać się nawet w codziennych czynnościach. W jaki sposób? Chociażby przy gotowaniu w kuchni i komponowaniu składników w taki sposób, żeby utworzyły wyrazisty smak, aromatyczny zapach i cieszyły oko. Albo przy wybieraniu ubrań, które chcemy założyć – w końcu nie ubieramy się wszyscy dokładnie tak samo. 

Creativity can be noticed in a lot of parts of our life. Apart from well-known art, it can be found in science, because if a scientist hadn’t been creative, maybe we wouldn’t have had as many inventions as we have right now? Creativity is also a way of looking for a solution to solve a problem, creating some scenarios based on our decisions and also chains of causes and results. And as I mentioned above – it’s also our everyday life, beginning with our cooking, through rearranging our house, ending with a talk, as answering is also a way to be creative. 

Kreatywność dotyczy tak naprawdę wielu dziedzin. Oprócz powszechnie znanej i kojarzonej sztuki, można ją odszukać również w nauce – bo gdyby nie kreatywność, to kto wie, czy mielibyśmy obecnie tyle wynalazków? Kreatywność to też szukanie rozwiązań problemów, wymyślanie scenariuszy opartych na podejmowanych decyzjach i dokonywanych wyborach, a także tworzenie ciągów przyczynowo-skutkowych. I tak jak wspomniałam wyżej, to również nasze codzienne życie, zaczynając od tworzenia w kuchni, poprzez przemeblowywanie mieszkania, aż po konwersację z drugą osobą, bo w końcu udzielanie odpowiedzi też jest jakimś przejawem kreatywności.

There are a lot of fields of creativity and therefore many possibilities to be creative – of course, looking for your own form of creativity can be a long process, especially when we overlook some activities we think are too usual to be creative. Each one of us is individual and so the creativity we have inside of us is different, which is really beautiful and interesting in my opinion! 

Dziedzin jest wiele, a co za tym idzie, możliwości bycia kreatywnym również. Owszem, szukanie swojego wyrazu kreatywności może być długim procesem, tym bardziej, że czasem nie uwzględniamy czynności, które uważamy za zbyt przyziemne, a które są w jakiś sposób kreatywne. Każdy z nas jest inny i na swój sposób wyjątkowy, więc i kreatywność w każdym z nas przejawia się inaczej, co moim zdaniem jest piękne! 

I have a special task for you – take a look at all the things you are going to do today – how do you cook, how do you talk with others, what’s your outfit for toda? Put all those things on a sheet of paper. Then at the end of the day add your passions to this list. Take a look at it consciously – a big part of those things is a form of your own creativity! Surprised? 

Mam dla Was małe zadanie – przyjrzyjcie się dzisiaj wszystkiemu, co robicie. Temu jak gotujecie, jak się ubieracie, jak rozmawiacie, i wszystko zapisujcie sobie w notatkach. Na koniec dodajcie do tej listy Wasze pasje. Uważnie się jej przyjrzyjcie – większość z tych rzeczy to przejaw Waszej kreatywności! Zaskoczeni? 

with love
Basia 

Saturday, November 14, 2020

Plan with me! How I organize my week

About three years ago I stopped buying calendars – I couldn’t find the best one for me which would have a layout and be organized how I wanted. Basically there wasn’t enough space for my notes or I didn’t like the design of it. That’s why I started to create my own diary– my version of bullet journal with everything that I wanted to have inside and with the layout I liked.
I decided to share with you my ways to organize the week and some tricks I use in my diary so I can see properly what needs to be done or what I’ve planned for each day

Mniej więcej trzy lata temu przestałam kupować kalendarze – nie mogłam znaleźć takiego, który odpowiadałby mi w stu procentach, albo chociaż w tych osiemdziesięciu. Przeważnie nie podobał mi się układ czy ogólny wygląd, albo fakt, że nie miałam wystarczająco dużo miejsca na notatki. Dlatego od tamtej pory tworzę swoje własne kalendarze – moje wersje bullet journali ze wszystkim, czego mi trzeba i zrobionymi w taki sposób, jaki mi najbardziej odpowiada.
Postanowiłam pokazać Wam, jak planuję swój tydzień i jak oznaczam różne zadania czy wydarzenia, tak by nie pogubić się w zajęciach i pracy. 

I. Studies and everyday life – separately.
When I open my diary, the left side is for studies, the right side is for the rest. It really helps me to write down what must be done for university but also what I need to do in my house or what I need to buy and all the stuff like this. I use the vertical system so each day has its own level and so it’s easier to see what’s planned for this day – university stuff and other tasks. 

1. Studia i codzienność – osobno. 
Lewa strona mojego kalendarza przeznaczona jest na uczelniane sprawy, a prawa na życie codzienne. Dzięki temu mam dużo miejsca na rozpisanie zadań związanych z zajęciami na studiach i wszystkie inne rzeczy, które mogę zrobić w ciągu dnia. Stosuję układ poziomy, tak żeby jeden dzień był na jednym poziomie – wtedy łatwiej mi jest ogarnąć wszystkie zaplanowane rzeczy, zarówno związane ze studiami, jak i te pozostałe. 

II. One colour – one category.
When I plan my week I use a bunch of different colours so every category has its own colour in my diary. This system helps me to separate different tasks like blogging stuff, work tasks or weekly meetings so they don’t mix together and I won’t forget about anything I planned. Obviously, the red colour is reserved for special and really important tasks! 

2. Jeden kolor – jedna kategoria. 
Planując tydzień staram się używać wielu kolorów tak, żeby każda kategoria miała osobny kolor w kalendarzu. W ten sposób wszystkie sprawy dotyczące bloga, zadań do pracy, czy jakichś spotkań są oznaczone jednym kolorem i nie mieszają się z innymi. Kolor czerwony zostawiam na wszystko, co ważne i pilne!

III. Checked = done.
I really like this feeling when I can mark something as done – this simple symbol put next to the task brings me motivation and helps me move forward with all the things on my to do list. When there’s something that I didn’t finish, I put an arrow next to it so I know that’s a task for the next day. 

3. Odhaczone = zrobione. 
Uwielbiam to uczucie, kiedy mogę zaznaczyć, że coś jest zrobione – ptaszek postawiony obok jakiegoś zadania motywuje mnie do dalszego działania. Natomiast jeśli nie zrobiłam danej rzeczy, to rysuję obok strzałkę, co oznacza, że zostaje „przeniesiona” na kolejny dzień.

IV. To do list – general vs. detailed.
I’ve already talked about it earlier, in the post about concentration and staying focused. Usually I try to make a detailed to do list so I can see properly what needs to be done and I know how to organize my day!

4. Lista zadań – ogólnikowa vs. szczegółowa. 
O tym pisałam już wcześniej, w poście o koncentracji i skupieniu. Zazwyczaj staram się jasno sprecyzować, co mam do zrobienia, żebym wiedziała, za co konkretnie mam się zabrać. Zerkając rano do kalendarza, wiem co mnie czeka, więc łatwiej mi się zorganizować!
Those are my tricks to easily organize and plan my week. I’m really curious how it looks in your case! Let me know in the comment down below. 

To moje sposoby na ogarnięcie tygodnia i rozplanowanie wszystkich zadań. Jestem ciekawa, jak to u Was wygląda, więc dajcie koniecznie znać w komentarzu pod postem! 

with love
Basia


Saturday, November 7, 2020

Autumn vibes in the kitchen - breakfasts & cakes ideas!


Every season isn’t only about the changes in nature but also in my kitchen. Autumn is really magical and full of a lot of wonderful flavours which can warm up or create a very cozy ambience in the house, especially when you bake something. That’s why in today’s blogpost I decided to share with you some of my favorite recipes for breakfasts and cakes, so this blogpost is going to be quite sweet!

Każda pora roku charakteryzuje się dla mnie nie tylko tym, co widzę za oknem, ale i tym, co gotuję w kuchni. Magia jesieni polega na tym, że wypełnia ją mnóstwo rozgrzewających zapachów i aromatycznych przypraw, które dodaję, gdzie tylko się da. W dzisiejszym poście postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi jesiennymi przepisami na śniadania oraz ciasta, więc dzisiejszy repertuar kulinarny będzie bardzo słodki! 

I. Oatmeal with caramelized plums and apples.

Ingredients:
- 2-3 tbsp of oats
- 1 tsp of chia seeds
- ½ of a cup of milk, I used oat milk!
- ½ of an apple or just a small one
- 1 small plum
- 1 tsp of peanut butter
- a pinch of spices: cinnamon, cardamon, ginger powder or simple some gingerbread spice
- toppings: pumpkin seeds, almond flakes, coconut flakes

First I put oats and chia seeds in a little pot, add oat milk and simmer gently until the consistency is quite smooth. Then I cut an apple and a plum into little cubes and put them on a warm pan with a little bit of hot water. I fry them until they are nicely roasted. You can also add a little bit of honey on the pan so those fruits are more caramelized! Then I add spices to cooked oats. I put everything into a bowl and decorate my oatmeal with toppings and peanut butter. Cheers!

1. Owsianka z karmelizowanymi śliwkami i jabłkami.

Składniki:
- 2-3 łyżki płatków owsianych
- 1 łyżeczka nasion chia
- ½ szklanki mleka, u mnie napój owsiany
- ½ jabłka lub jedno małe jabłko
- 1 mała śliwka 
- 1 łyżeczka masła orzechowego
- przyprawy: szczypta kardamonu, cynamonu, mielonego imbiru i ewentualnie przyprawa do piernika
- do posypania: pestki dni, płatki migdałów, wiórki kokosowe 

Płatki i nasiona chia wsypujemy do garnuszka, zalewamy mlekiem, gotujemy aż płatki nie zmiękną. W międzyczasie kroimy jabłko i śliwkę w kostkę lub plasterki. Na rozgrzaną patelnię wlewamy niewielką ilość wody, a następnie wsypujemy owoce i prażymy aż do momentu, kiedy będą lekko przypieczone. Można również dodać miodu, który jeszcze bardziej skarmelizuje owoce! Do zagotowanych płatków dodajemy przyprawy, następnie przekładamy do miseczki i dekorujemy masłem orzechowym, pestkami dyni, płatkami migdałowymi i wiórkami kokosowymi. Na zdrowie! 

II. Carrot cake oatmeal

Ingredients:
- 2-3 tbsp of oats
- 1 tsp of chia seeds
- ½ of a cup of milk, oat milk in my case
- 1 carrot
- 1 tsp of peanut butter
- a pinch of spices: cinnamon, cardamon, ginger powder and gloves powder
- toppings: pumpkin seeds, almond flakes, coconut flakes

First I peel the carrot and grate it (or blend it! If you have a quite strong blender). As it was in the previous recipe I put oats and chia seeds in a little pot, add grated carrot and oat milk and simmer gently until the consistency is quite smooth. Then I add spices to cooked oats. You can also add a teaspoon of honey so it’s sweeter! I put everything into a bowl and decorate my carrot cake oatmeal with toppings and peanut butter. I also add some chocolate drops on top. Enjoy!

2. Owsianka à la ciasto marchewkowe

Składniki:
- 2-3 łyżki płatków owsianych
- 1 łyżeczka nasion chia
- ½ szklanki mleka, u mnie napój owsiany
- 1 średniej wielkości marchewka 
- 1 łyżeczka masła orzechowego
- przyprawy: szczypta kardamonu, cynamonu, imbiru mielonego i zmielone goździki
- do posypania: pestki dni, płatki migdałów, wiórki kokosowe 

Na początku obieramy marchewkę i ścieramy na tarce na drobnych oczkach lub miksujemy w blenderze (u mnie udało się zblendować na drobne kawałki!). Następnie startą marchewkę, płatki i nasiona chia wsypujemy do garnuszka, zalewamy mlekiem, gotujemy aż do momentu uzyskania gęstej masy. Do zagotowanych płatków dodajemy przyprawy, następnie przekładamy do miseczki. Można dodać pół łyżeczki miodu, żeby owsianka była bardziej słodka. Całość dekorujemy masłem orzechowym, wiórkami kokosowymi i płatkami z migdałów. Ja dorzuciłam jeszcze czekoladowe kropelki na sam wierzch. Smacznego! 

As always I would like to say that you can add whatever you want or have in your kitchen. Let those recipes be an inspiration for you guys so you can explore new autumnal flavours and create your own version of those oatmeals :)

Jak zawsze przypominam, że ilości, które podaję w przepisach są wystarczające dla mnie, ale możecie je zmieniać według Waszego uznania! Tak samo składniki – niech te owsiankowe przepisy będą inspiracją do stworzenia własnych wersji pysznych śniadań. :)

III. Apple tart.

Ingredients:
- 2 cups of flour
- ½ cup of sugar or any other sweetener you want
- ½ cup of milk
- 1/3 cup of oil
- pinch of salt
And also:
- 3 apples
- 1 tsp of cinnamon
- 1 tsp of gloves powder
- ½ tbsp of honey

I put all the ingredients in a large bowl and mix it with a spoon and then with my hands. Next I cover it with a kitchen towel and let it rest for a couple minutes. Meanwhile I chop apples and put them on a preheated pan with a little bit of hot water. When apples start to be fried I add honey and spices and mix it all together until the whole water evaporates. I grease the cake pan with oil then I take ¾ of dough and pour it in the cake pan. Next I put it in the oven preheated to 180 degrees for about 10 minutes. After this time I take out the cake, put fried apples on it and decorate the top with the rest of dough. Next I put it once again in the oven and bake it for another 10 minutes until the dough is nicely brown. It tastes really good with ice creams or vanilla cream!

3. Tarta z jabłkami na kruchym cieście.

Składniki na ciasto:
- 1,5 szklanki mąki
- ½ szklanki cukru lub innego słodzika
- ½ szklanki mleka 
- 1/3 szklanki oleju
- szczypta soli 
Do tego:
- 3 jabłka
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka zmielonych goździków
- ½ łyżki miodu 

Wszystkie składniki na ciasto wkładamy do miski i mieszamy najpierw łyżką, a potem wyrabiamy ręką, aż do uzyskania gładkiej konsystencji ciasta. Przykrywamy ściereczką i odkładamy. Jabłka myjemy, kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię z odrobiną wody. Gdy jabłka zaczną się prażyć dodajemy miód i przyprawy, i mieszamy aż cała woda wyparuje. Formę do ciasta smarujemy tłuszczem lub wykładamy papierem. Bierzemy ¾ ciasta i wykładamy nim formę dokładnie przyklejając do ścianek tak, żeby stworzyć brzegi. Ciasto wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 180°C na około 10 minut tak, żeby podpiec spód. Po tym czasie wykładamy ciasto, przekładamy jabłka na podpieczony spód i resztą ciasta zdobimy wierzch tarty. Wkładamy z powrotem do piekarnika na kolejne 10 minut, aż do zarumienienia ciasta na wierzchu tarty. Najlepiej smakuje gorące z lodami lub kremem waniliowym! 


IV. Pumpkin cake via Jadłonomia, a polish cooker!

Ingredients:
- 2 cups of flour
- 1 cup of pumpkin puree
- 1/3 cup of sugar
- ½ cup of oil
- 1/3 of plant based milk
- 2 tbsp of apple vinegar
- 1 tsp of baking soda
- ¼ tsp of baking powder
- ½ tsp of cinnamon
- ¼ tsp of ginger
- a pinch of salt

First I preheat the oven to 180 degrees. Next I put all the dry ingredients into a bowl and mix it all together. Then I blend the rest, so pumpkin puree, milk, oil and apple vinegar, and mix it with dry ingredients until the consistency is smooth. You can also add some chocolate chips or dried cranberries or walnuts! They go really well with the pumpkin flavor. Then I pour the dough in a cake pan greased with oil and finally put it in oven. I bake it for about 40-50 minutes. I really recommend you eat it with coconut cream, it goes so well together!

4. Ciasto dyniowe via Jadłonomia

Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka purée z dyni
- ⅓ szklanki cukru trzcinowego
-½ szklanki oleju roślinnego
- ⅓ szklanki mleka roślinnego
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 1 łyżeczka sody
- ¼ łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki cynamonu
- ¼ łyżeczki imbiru
- szczypta soli 

Piekarnik rozgrzewamy do 180 °C. Do dużej miski wsypujemy suche składniki i mieszamy. Z kolei mokre składniki blendujemy na gładką masę (nada się tutaj zarówno blender kielichowy, jak i blender ręczny). Łączymy mokre i suche składniki, i mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Można wzbogacić ciasto jakimiś dodatkami – orzechami włoskimi, kawałkami czekolady, suszoną żurawiną czy płatami migdałów! Ciasto przekładamy do formy wyłożonej papierem lub wysmarowanej tłuszczem i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy około 40-50 minut lub do suchego patyczka. Polecam spróbować z kremem kokosowym, cudownie się komponuje! 

I hope those recipes inspired you to invite autumn into your kitchen. Let me know in the comments below what’s your favorite one! I would love to see your version of those oatmeals and cakes!

Mam nadzieję, że te przepisy zainspirowały Was do zaproszenia jesieni do kuchni! Dajcie znać, który przepis najbardziej Wam się podoba. Chętnie zobaczę Wasze wersje tych owsianek i ciast!

with love
Basia

Saturday, October 31, 2020

Exhausted and overwhelmed... but fighting


[I decided to divide this post into two parts so it's easier to be understood.]
[Postanowiłam podzielić ten post na dwie części - PL znajdziecie poniżej.]

Today's post is going to be different than usually. I always try to come up with a topic which is inspirational, which gives you a lot of positive energy, which makes you smile or somehow forces you to think but in this gentle way. Apart from that I want to be authentic, to be honest with you and not imitate someone who I’m not, that’s why today we’re gonna have a difficult but important talk.

Since the beginning of October I was feeling the growing tiredness inside of me. With the feeling of being overwhelmed with all of this negative energy coming to me from different sides and sources I was wandering around the house and the only thought I had in my mind was that I wasn’t feeling like doing something. One day I have tears in my eyes, another one I am just angry because I don’t understand why this stuff which happens right now, looks like it does and not like it supposes to.

And the last thing, the cherry on top – the feeling of helplessness and hopelessness, the attitude that there’s no solution. That nothing is like it was planned, like I wanted it to be.

I have a tattoo on my arm, a kite. I did it two years ago after a little trip to the seaside. I went on the beach where I had a kite and was observing how it went up with the wind or fell down when the wind was gone. At that moment I thought that I was like this kite. That when there was the wind, I could fly up to the sky. And when it was gone, I fell down. But the most important thing is that no matter what was going on in my life, how exhausted or tired I was or how fast I was falling down, I could always, always fly up high.

And today this is this moment. In this whole negativity that punches us to our face, let’s not get into this deep feeling of helplessness and hopelessness. This is the moment when we can fly up high, stand up to fight for a better future, for better reality, for better life. Well, yes, it’s not easy and it may be seen as a childish fight for nothing, but in my opinion, this fight and this hope can bring us solutions.

I asked myself, where I would like to be in a couple years. I had more than just one answer and all of them were quite ambitious. The high bar motivates me to start working today, because I know that I can change my future life and my future reality even now.

Let this blogpost be a motivation for you, let it bring you hope and power to fight for better reality and let it motivate you to start creating a better future today.

Dzisiejszy post będzie inny niż zazwyczaj. Zawsze staram się wybrać temat, który będzie inspirujący, który wprowadzi trochę pozytywnej energii do Waszej codzienności, który wywoła uśmiech czy nakłoni do refleksji, ale w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Jednak oprócz tego staram się być autentyczna, szczera i nie udawać przed Wami kogoś, kim nie jestem, dlatego dzisiaj poruszę temat trudny.

Od początku października czuję narastające we mnie zmęczenie. Przytłoczona wszystkimi negatywnymi informacjami, które dochodzą do mnie zewsząd, snuję się po domu i jedyne, co mam w głowie, to myśl, że mi się nie chce. Jednego dnia co chwilę napływają mi łzy do oczu, innego jestem po prostu wkurzona, bo nie rozumiem, dlaczego wszystko co się dzieje, wygląda tak, a nie inaczej.

I na koniec wisienka na torcie – uczucie bezsilności i beznadziei, przekonanie, że tak naprawdę już nic nie da się zrobić. Że nic nie jest tak, jak być powinno, jak było zaplanowane, tak jak chciałam.

Mam na przedramieniu tatuaż w kształcie latawca. Zrobiłam go dwa lata temu po jednodniowym wyjeździe nad morze. Tego dnia puszczałam latawce na plaży i patrzyłam jak się wznoszą na wietrze i szybują po niebie. Albo jak lecą w dół, gdy tego wiatru brakuje. Wtedy pomyślałam sobie, że sama jestem takim latawcem. Że ja też, kiedy mam wiatr, to lecę w górę i szybuję wysoko, ale gdy go nie ma, to spadam. Jednak w tym wszystkim najważniejsze jest to, że choćby nie wiem co się stało w moim życiu, choćbym spadała w dół szybciej niż bym chciała, to zawsze, zawsze wzlecę z powrotem w górę.

I dzisiaj właśnie jest ten moment. W tej całej negatywnej energii, która dopada nas zewsząd, nie dajmy się uczuciu bezsilności i beznadziei. To ten moment, kiedy możemy wzlecieć w górę, stanąć do walki o lepszą przyszłość, o lepszą rzeczywistość, o lepsze życie. Owszem, to nie jest łatwe i można powiedzieć, że taka walka o nadzieję jest dziecinna, ale ja uważam, że mimo tego może przynieść rezultaty.

Zadałam sobie pytanie, gdzie chcę być za kilka lat. Mam kilka odpowiedzi, każdą ambitną. Wysoko postawiona poprzeczka motywuje mnie, by już dzisiaj zadziałać w danym kierunku, bo wiem, że mogę zmienić to, jak będzie wyglądać moja przyszłość i całe życie.

Niech ten post obudzi w Was nadzieję, doda Wam sił do walki o lepszą rzeczywistość i zmotywuje Was do działania, by już dziś kreować piękniejszą przyszłość.

with love
Basia 

Saturday, October 24, 2020

Autumn around me


For over three weeks I have been seeing the leaves changing their colours out the window, I’ve been adding a pinch of cinnamon to almost all of my meals, especially to my morning oatmeal, and putting a sweater on me almost every day. Since the beginning of October I have noticed some changes in nature and in my everyday life, which helps me really feel the autumn!
This time of the year has more than just one face, for some of us it’s time for pumpkin cakes, a mug of hot chocolate with marshmallows or a pumpkin spice latte. But for others it is a time of melancholy and nostalgia, time of rain hitting the window, of hiding under the blanket and escaping from reality with a good book or another episode of the series.
No matter how your autumn looks like, let’s talk about all of its aspects and sides.

Już od kilku dobrych tygodni widzę za oknem zmieniające się kolory liści drzew, dodaję porządną szczyptę cynamonu do prawie każdej porannej owsianki i zawijam się w sweter. Od początku października obserwuję zachodzące w naturze i w mojej codzienności zmiany, które pozwalają mi w pełni poczuć jesień!
Ta pora roku ma wiele odsłon, dla jednych jest to czas dyniowego ciasta, szarlotki, beżu i brązu, kubka gorącej czekolady z piankami albo pumpkin spice latte. Natomiast dla innych to czas melancholii i nostalgii, kropel deszczu uderzających w szybę, chowania się pod kocem i zagłębiania się w lekturze czy wciągania w kolejny odcinek serialu.
Niezależnie od tego, co bardziej do Was przemawia, porozmawiajmy o wszystkich aspektach i urokach tej pory roku.

I. Colours.

I think that the most wonderful part of autumn is the change of colours. My primary school was next to a big park so the beginning of October was always connected with me observing the colours change. And also looking for chestnuts! The rustling sound of dried leaves under my shoes is almost like the autumnal version of the summer sea. I love seeing how leaves change their colours to golden yellow, intense red, dark green or chestnut’s brown. Mother Nature gave us an amazing possibility to have a wonderful view of unusual connections of colours!

1. Kolory.

Chyba najbardziej lubię obserwować zmieniające się kolory. Chodziłam do podstawówki, która znajdowała się przy parku, więc początek października wiązał się z obserwacjami zmiany kolorów liści. I oczywiście zbieraniem kasztanów! Szelest opadłych liści pod butami jest jesiennym odpowiednikiem letniego szumu morza. Uwielbiam patrzeć jak liście zmieniają się na złotożółte, purpurowoczerwone, ciemnozielone, kasztanowobrązowe. Matka Natura zadbała o to, żeby naszym oczom ukazywał się co roku piękny obraz, w którym każde połączenie kolorystyczne jest perfekcyjne.

II. Smells.

Autumn always smells like cinnamon. You can also add the smell of baked apples, freshly made crumbles and a carrot cake! I can’t imagine autumn without adding cinnamon to almost every meal I eat during a day, it goes so well with warm oatmeal breakfasts.
During autumn I also really like baking cakes – my kitchen becomes so nicely warm and cosy, and there’s a beautiful smell of a baked cake in the whole house!

2. Zapachy.

Jesień od zawsze pachnie cynamonem. Do tego można jeszcze dorzucić zapach pieczonych jabłek, owoców pod kruszonką i ciasta marchewkowego. Nie wyobrażam sobie jesieni bez dodawania cynamonu do prawie każdej potrawy, a zwłaszcza do porannych owsianek.
Jesienią najbardziej lubię piec ciasta – w kuchni robi się przyjemnie ciepło, a po całym mieszkaniu rozchodzi się cudowny zapach placka drożdżowego ze śliwkami.

III. Cosy pullovers.

I don’t have to explain it – a cosy, warm and soft sweater that you put on you is so comfy! Especially when it’s cold outside. It can be well-fitted or more oversized. Really comfortable or made with wool and therefore not so comfy at all. Patterned or plain. I think that everybody has their own favourite type! Personally I love those oversized, like the bag’s shape, so I can put something else underneath – maybe you already know it but I’m the person who can easily get cold, so the more layers I have on me, the better I feel!

3. Miękkie swetry.

Chyba nie muszę tu wiele tłumaczyć – miękki, ciepły sweter, który otula i rozgrzewa, gdy zrobi się nam chłodniej jest jednym z najwspanialszych aspektów jesieni! Trochę bardziej przylegające albo te luźniejsze, workowate, oversizowe. Te lekko gryzące i te mięciutkie, plecione, ażurowe lub gęsto splecione… myślę, że każdy ma swój ulubiony typ! Osobiście uwielbiam te większe, lekko workowate, pod które zmieści się jeszcze golf, bo jestem jedną z tych osób, które łatwo się wychładzają – więc im więcej mam na sobie warstw dających ciepło, tym lepiej!

IV. Melancholy and nostalgia.

Autumn is a time full of moments of reflection and nostalgia. Sometimes it’s just a light sadness, sometimes I have tears in my eyes, as if my mind wants me to connect with falling rain out of the window. Sometimes it’s a moment during a day, sometimes it lasts longer than one day. Autumn is a season when everything stops and prepares for winter hibernation, and as we are also a part of nature, we also have this feeling of slowing down and falling asleep. I try to accept this but it’s not always so easy, so in bad moments I have my First Aid Kit list to cheer myself up. Some people prefer to go deeply into this feeling, others prefer to stand up and let this sadness go – no matter which group you belong to, give yourself time and find what you need!

4. Melancholia i nostalgia.

Jesień jest czasem pełnym momentów zatrzymania i nostalgii. Czasem przyjdzie lekki smutek, czasem nawet łzy, jakbym łączyła się z deszczem padającym za oknem. Czasem to tylko chwilowy stan, który zaraz przechodzi, a czasem ciągnie się dłużej niż przez jeden dzień. Jesień to też okres powolnego zamiera i przygotowań do snu zimowego, a jako że jesteśmy częścią natury, to udziela nam się to spowolnienie, zatrzymanie i powolne wyciszanie. Staram się to zaakceptować, ale to nie zawsze jest łatwe, dlatego w gorszych momentach szukam sposobu na pocieszenie, o czym pisałam trochę tutaj. Niektórzy lubią się zatopić w tej nostalgii i dać sobie chwilę na jesienne chandry, inni wolą od razu się podnieść i nie dać się smutkom – niezależnie od tego, do jakiej grupy należycie, dajcie sobie czas i znajdźcie to, czego potrzebujecie!

V. A warm cup.

In my first autumnal post I focused on drinks that are the best for cold days. I can drink them all day every day – the freshly prepared coffee, tea or ginger infusion is the best way to start your day or to warm up your hands and your body from the inside after coming back home from the cold outside! Warming up under a blanket with a hot cup of something and a good movie is my way to spend Friday’s evening during autumn.

5. Gorący kubek.

W moim pierwszym jesiennym poście znajdziecie trzy przepisy na rozgrzewające napoje. Każdy z nich potrafię pić hektolitrami – świeżo przygotowany gorący kubek kawy, herbaty czy naparu imbirowego jest idealnym sposobem na rozpoczęcie dnia albo na rozgrzanie dłoni i ciała od wewnątrz, zaraz po wejściu do domu z zimnego dworu. Wygrzewanie się pod kocem w piątkowy wieczór z włączonym filmem i takim gorącym kubkiem w dłoniach jest najlepszym rozpoczęciem weekendu.


That’s only a couple of autumnal inspirations or maybe things that come up to my mind when I think about autumn and that I fill my everyday life with! I’m really curious what your favourite things are so let me know in the comments down below :)

To tylko kilka moich jesiennych inspiracji, a raczej rzeczy, które kojarzą mi się z jesienią i którymi wypełniam moją codzienność. Jestem ciekawa, jak Wy zaczynacie i przeżywacie jesień! Koniecznie dajcie mi znać w komentarzu :)

with love 
Basia




© Primineers. Design by FCD.