Saturday, August 24, 2024

25 years old



Today it’s gonna be very quick, because time is just running away from me, and the moving out (again?!) waits to be done. I'll tell you more about this, but later. Today's post is a true ode of gratitude.

Dzisiaj krótko, bo czas mi ucieka, a przeprowadzka (znowu?!) czeka. O przeprowadzce jeszcze opowiem, za to dzisiejszy post to prawdziwa oda wdzięczności.

I just turned 25, and sometimes I sit and have a “throwback moment”. It makes me very happy and sometimes I get emotional. A lot has happened in my life, even 1.5 years ago it was still a little bit crazy, and now I'm living in Vienna with my boyfriend, a French guy I met 5 years ago during my Erasmus, I’m working at a job I really wanted to work at and earning my first money. As my mother recently said “see how beautifully your life is going”.


Skończyłam 25 lat i tak sobie czasem patrzę na to, co już za mną. Sprawia mi to ogromną radość, a czasem się wzruszam. Dużo się w moim życiu działo i to nawet 1,5 roku temu, a teraz mieszkam sobie w Wiedniu z moim chłopakiem, Francuzem, którego spotkałam 5 lat temu na Erasmusie, pracuję na stanowisku, na którym bardzo chciałam pracować i zarabiam swoje pierwsze pieniądze. Jak to moja mama ostatnio powiedziała „zobacz, jak ci się pięknie życie układa”.


Maybe it sounds like I'm bragging or living in a bubble of life in roses, but that's how my life is now. And when I think about where I started and where I am now, there is a sentence coming to my mind - “you are stronger than you think”. I know it's such a catch-phrase that goes around the Internet, but it's true. Many times I've caught myself forgetting how much I've accomplished, or I don't appreciate it at all, and yet I've done a lot of work to be here, and I actually can be very proud of that.


Może to brzmi jakbym się przechwalała albo życie w bańce cukierkowości, ale tak właśnie wygląda moje obecne życie. I kiedy myślę o tym, gdzie zaczynałam, a gdzie jestem teraz, to przypominają mi się słowa „you are stronger than you think”. Ja wiem, że to takie powiedzenie-wytrych, które przewija się przez internet, ale to prawda. Wiele razy złapałam się na tym, że zapominam ile osiągnęłam, albo w ogóle tego nie doceniam, a przecież wykonałam ogromną pracę, żeby tu być i mogę być z tego w pełni dumna.


Today's post is a reminder for you to appreciate. So stop, look back and realize the amount of work you have done, whether it's a few days, weeks, months or years. And finally, think back to where you started and with what thoughts. And then say to yourself “yeah, you are stronger than you think”.

Dzisiejszy post jest taką przypominajką, żeby się zatrzymać, spojrzeć wstecz i uświadomić sobie ogrom wykonanej pracy, niezależnie od tego, czy to kilka dni, tygodni, miesięcy, czy lat. I na koniec pomyślcie sobie o tym, gdzie zaczynaliście i z jakimi myślami. A potem powiedzcie sobie „yeah, you are stronger than you think”.

with love
Basia

Post a Comment

© Primineers. Design by FCD.