Today’s blog post is just a quick review of what I’ve learned as a waitress during last year. I worked in a vegetarian/vegan restaurant and had a lot of situations that were a lifewide lesson. It’s not just about making coffee and bringing meals to the table, it’s something more.
Dzisiejszy post to przedsmak nadchodzącego odcinka podcastu. Weekend publikacji tego tekstu to mój ostatni weekend w pracy – w restauracji. Przez rok pracowałam jako kelnerka i nauczyłam się wielu rzeczy przydatnych w szeroko pojętym życiu – nie tylko jak podawać kawę czy przyjmować zamówienie.
/forbearance
Not once not even twice I had a guest whose behavior frustrated me or even made me angry. Unconsciously made my job more difficult by deciding for a long time what they wanted to eat while I had much more things to do. Sometimes they changed their order a couple of times so at the end I was just confused about what they really wanted. Those situations are just examples, there is much more than that but you have to keep calm and stay polite no matter how frustrated you are.
WYROZUMIAŁOŚĆ
Nie raz i nie dwa zdarzyło mi się mieć gości, którzy swoim zachowaniem nieświadomie utrudniali mi pracę – decydowali się na dania przez bardzo długi czas i musiałam grzecznie czekać na ich wybór podczas gdy miałam już wiele innych zamówień do przygotowania, zmieniali zdanie po kilka razy, składali zamówienia w momencie gdy byłam zajęta czym innym, i tak dalej… W takich sytuacjach trzeba zachować uprzejmość i mimo narastającej irytacji pozostać miłym. Ewentualnie wejść na kuchnię, poprzeklinać, i wrócić na bar z uśmiechem.
/organisation
Crowds, a lot of orders to prepare, meals to bring to the table, another table to be cleaned, people in front of the bar waiting for me to take their order… everything at the same time. I know that not every restaurant waiter or waitress is responsible for all of those things, it depends on the place you work at, but those were my responsibilities. Sometimes I just wanted to leave it like this and go back home because it was too much, but of course I had to stay and just confront myself with those things.
ORGANIZACJA
Tłumy, wiele zamówień, kawa taka, herbata taka, wydać danie, przyjąć zamówienie, posprzątać stolik, przygotować ciasto, wydać danie na wynos… i to wszystko w jednym czasie. Nie w każdej restauracji kelnerzy zajmują się tymi wszystkimi rzeczami, ale u nas tak. Były takie momenty kiedy miałam ochotę płakać i rzucić to wszystko w cholerę, ale trzeba to przygotować. I powiedzieć sobie ‘trudno, najwyżej poczekają chwilę dłużej’.
/stress control (& hunger control)
Let’s continue the previous point on this list – good organization goes with controlling your emotions. Even though my mind was blowing because of being exposed to many things like noise, music, smell, hunger, fatigue, stress, feeling of being overwhelmed – I had to work and to be concentrated. Working in a restaurant is not just about running around the table, it’s also really hard work for your brain. Being tired not only physically but also psychologically is a norm.
PANOWANIE NAD STRESEM (i głodem)
Kontynuacja poprzedniego punktu – opanowanie idzie w parze z organizacją. Mimo natłoku myśli i przebodźcowania trzeba się opanować i dalej pracować. Wbrew pozorom ta praca jest nie tylko fizyczna ale też umysłowa. Mózg pracuje na naprawdę zwiększonych obrotach – dużo kolorów, zapachów, hałasów, smaków i materiałów, każdy zmysł jest wystawiony na wiele bodźców z każdej strony. Ogólne zmęczenie to norma.
/calmness despite the anger
Sometimes I would love to say what I really think to guests because their behavior is just ugh. But I can’t do this, I have to stay calm and smile even though somebody changes their order for the fourth time. The best thing is to forget just after, it’s just a moment, another frustrating person, but at the end of the day it was nothing.
SPOKÓJ MIMO WŚCIEKŁOŚCI
Bywa i tak, że najchętniej powiedziałabym, co myślę, gościowi prosto w twarz, bo jego zachowanie przelewa czarę goryczy. Ale nie powiem, bo nie mogę, tutaj trzeba zachować spokój i opanowanie plus wyrozumiałość. Najlepiej od razu zapomnieć, bo bez sensu to mielić i kisić przez kolejne kilka dni. Albo odpowiedzieć sobie w głowie.
/I’m just a human being
And finally, the cherry on the top – I’m just a human being and I can’t do a million things at once. I can’t prepare a coffee, bring a meal to the table, take another order, show a free table or whatever at the same time. It’s important to prioritize some of those things and do them first. If there’s no understanding from the guest, I can’t do anything about that.
JESTEM TYLKO CZŁOWIEKIEM
Wisienka na torcie – prawda życiowa. Jestem tylko człowiekiem i nie zrobię miliona rzeczy naraz. Nie jestem w stanie równocześnie robić kawy, zapakować ciasta na wynos, przyjmować nowe zamówienie, wydać zamówienia na dowóz, zanieść danie na do stolika i posprzątać drugi. Trzeba wyznaczyć priorytety, a jeśli ze strony gościa nie będzie wyrozumiałości to nic na to nie poradzę.
It was a really intense year and I’ve learned a lot! But keep in mind that it’s my personal experience, it doesn’t need to be like this in every restaurant. Every job is different even though it’s the same work place. It was a nice experience, but for now I don’t want to work at a restaurant again.
To był intensywny rok i dużo się nauczyłam. Zaznaczam, że każda praca kelnerska jest inna, zależy od obowiązków, typu restauracji, ilości gościu i masy innych czynników. Więcej pojawi się w podcaście, także stay tuned!
with love
Basia
Post a Comment