Saturday, February 20, 2021

~You look like a French girl~


Not once and not twice but much more times I heard this sentence – “you look like a French girl”, “you are so French today”. To be honest, I don’t know why it is like this, but it’s a nice compliment for me. What is in France that attires me a lot? I still discover it and explore what’s behind this feeling, but I can truly say that after those six months on an exchange I fell in love with this country. I wrote about some general thoughts after Erasmus and also a little story about a walk in Paris, but today I am sharing with you guys how France looks like in my eyes.

Nie raz i nie dwa usłyszałam to zdanie – „ale francusko wyglądasz!” „Ale masz francuski look dzisiaj.” „Wyglądasz jak mała Francuzeczka”. Przyznam szczerze, że sama jeszcze nie wiem z czego to wynika, ale nie będę ukrywać, że traktuję to jako jeden z lepszych komplementów. Co takiego jest we Francji, co mnie tak przyciąga? Nadal to odkrywam i próbuję zrozumieć co się kryje za tym uczuciem, ale już teraz mogę powiedzieć, że te parę miesięcy, które spędziłam na Erasmusie we Francji zdążyły sprawić, że się zakochałam. O różnych przemyśleniach już Wam pisałam, możecie też znaleźć krótką historię o spacerze po Paryżu, a dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o tym jak wygląda Francja w moich oczach.

*bisous bisous*

I had known the French culture before going to France, I had heard a lot of stories in high school as our French teachers had shared with us a bunch of anecdotes, but still, I was shocked by some of the French traditions and habits. First of all, the way you greet somebody that I had to get used to – two small kisses on chicks. I was always wondering how I should do it with a group of known and unknown people, I mean should I kiss all of them or maybe just those who I know? Still looking for the answer. What’s interesting, hugs are not so popular in France, this is a thing that couples do more often than friends. I also add that those kisses are also present in online conversations – almost every single online talk ends with “bisous” which means a kiss to say goodbye.

*bisous bisous*

Znałam kulturę francuską jeszcze przed wyjazdem, nauczyciele w liceum opowiadali nam różne historie, czasem anegdoty z własnych doświadczeń, a i tak zaskoczyły mnie pewne fakty. Przede wszystkim sposób witania się, do którego nie mogłam się przyzwyczaić – dwa całusy w oba policzki. Zawsze mnie zastanawiało, czy jak podchodzę do grupy znajomych stojących przed salą na uczelni, to powinnam przywitać się w taki sposób z każdą osobą, niezależnie od tego czy ją znam czy nie, czy może tylko z tymi, których znam. Takie rozkminy towarzyszyły mi praktycznie do końca Erasmusa i w sumie nadal nie jestem tego pewna. Co ciekawe, przytulanie się na powitanie jest u nich rzadko spotykane i właściwie dotyczy głównie osób będących w związku. Dodam jeszcze, że te buziaczki są obecne nawet w rozmowach online – praktycznie każda konwersacja z Francuzem kończy się słowem „bisous”, czyli buzi na pożegnanie.

„The kitchen will be open at 7 PM”

French people eat three meals per day – a sweet breakfast, a classic one with a pastry with chocolate filling *pain au chocolat* or a buttery croissant. The second meal is lunch which can be composed of three different dishes, literally. It took me a long time to get used to this “eating system” because I don’t eat that much at noon. As this meal is that big, the next one is really late and here is the story – eating dinner at 5 PM or 6 PM is too early for French people so kitchens in restaurants open at 7 PM and so at this time you can order something to eat. Earlier there are only drinks to order. Sometimes when I spent a Friday evening with my friends in the city and we ate dinner in the restaurant, I had to wait for the kitchen’s opening and sometimes it was quite hard as I was really hungry. I still remember this first shock when the waiter told me “We open the kitchen at 7PM so now we can’t prepare anything to eat. I can offer you a glass of wine.”

„Kuchnia jest czynna dopiero od 19:00”

Francuzi jedzą mniej więcej trzy posiłki dziennie – śniadanie na słodko, klasycznie jest to bułeczka z czekoladą *pain au chocolat* albo croissant maślany. Drugi posiłek to lunch, który potrafi się składać z trzech dań, dosłownie. Długo mi zajęło przestawianie się na ten tryb, bo zazwyczaj nie jadam tak wielkich posiłków o 12:00. Jako że lunch jest taki duży, to kolacja wypada znacznie później. I z tym się wiąże ciekawa historia – jedzenie obiadokolacji o 17:30 albo 18:00 to dla Francuza za wcześnie, dlatego wszystkie restauracje otwierają swoje kuchnie zazwyczaj o 19:00 i dopiero wtedy można coś zjeść, wcześniej można tylko dostać coś do picia. Czasami, gdy piątkowe wieczory spędzałam z moimi przyjaciółkami na mieście i jadłyśmy kolację w jakiejś knajpce, musiałam czekać aż w końcu otworzą kuchnię i zaczną serwować posiłki, co czasem było trudne jako że byłam głodna. Do dziś pamiętam mój pierwszy szok, kiedy usłyszałam od kelnera „Kuchnia otwiera się o 19:00, więc na razie nie przygotujemy żadnych posiłków. Mogę zaproponować lampkę wina.”

Not the same French.

What’s interesting, even though I knew the French language, I had a problem with understanding what people were talking to me. Abbreviations, colloquialisms, and slogans were totally different than things that I had learned in high school so I was feeling like starting learning French once again. But as time was passing by, I started to understand more and more. I really liked listening to the professors because they spoke slowly, clearly and they repeated some things so it was easy to understand them. I also want to mention that this shows what’s the best way to learn a foreign language is to go to the country where you can hear its raw form.

To nie ten sam francuski.

Co ciekawe, mimo znajomości francuskiego, miałam duży problem ze zrozumieniem tego, co do mnie mówiono, zwłaszcza na początku. Skróty, kolokwializmy i slogany trochę nie wpisywały się w ten język, którego uczyłam się w szkole, więc czułam się tak, jakbym uczyła się go na nowo. Ale z czasem rozumiałam więcej i lepiej. Najlepiej mi się słuchało wykładowców, którzy mówili wyraźnie, powoli i często powtarzali parę razy, więc udawało mi się dużo zrozumieć. Wspomnę tutaj, że to pokazuje, że tak naprawdę języka uczymy się w praktyce, najlepiej w kraju, w którym ten język jest ojczysty – tam można poznać prawdziwy, żywy język, którego nie poznamy z podręczników.

Gallant French guys.

This aspect is still surprising me. French guys have kind of a charm and can be really gallant gentlemen towards women – they give them compliments almost all of the time. Well, I need to say that I haven’t seen this kind of behavior in Poland, actually not that often as in France. That’s why I was really surprised when a random guy stopped me on the street just to say that I looked nice. There is A THING about French guys that they like to adore women. Well, you know, it’s really nice to get compliments like that but sometimes it can really mess up your mind. Nevertheless, I always smile when I think about those situations!

Szarmanccy Francuzi.

To jest pewien aspekt, który do dzisiaj mnie zaskakuje. Francuzi mają to do siebie, że są bardzo szarmanccy wobec kobiet – potrafią komplementować je na każdym kroku. Przyznam szczerze, że w Polsce spotykałam się z takim zachowaniem znacznie rzadziej niż we Francji, dlatego było to dla mnie takie zaskoczenie, gdy przypadkowy chłopak potrafił mi powiedzieć, że ładnie dziś wyglądam. Coś takiego jest w tych Francuzach, że lubią adorować kobiety. Nie będę ukrywać, że jest to miłe, ale czasem potrafi zamieszać w głowie. Niemniej jednak bardzo miło wspominam każdą taką sytuację czy komplement!


France in my eyes is not just a shirt with stripes, baguettes and red lipstick, it’s also a lot of beautiful memories that I keep in my heart, and that (I hope) I will have more and more in the future!

Francja w moich oczach to nie tylko bluzka w paski, bagietka i czerwona szminka, ale też wiele pięknych wspomnień, które trzymam w sercu, i których mam nadzieję, że będzie przybywać coraz więcej!

with love
Basia

Post a Comment

© Primineers. Design by FCD.