Did I think that something was wrong with me when I went to therapy? No. But we still live in a world which puts equal sign between therapy and having a problem with yourself. Therapy is still treated as a taboo topic but it changes and you can hear about it more from influencers, people around you and your closest friends. I’ve listened to some podcasts in which this topic was mentioned a couple of times and people who participated in those podcasts were talking about their own experiences and they all recommended therapy as the best way to get help, no matter if you think you have a problem or not. I was thinking about this recently and I realized that I share their point of view. I mean if you don’t feel like you need therapy, you don’t have to go on it. Being forced and forcing to do something makes no sense.
Czy idąc na terapię myślałam, że coś jest ze mną nie tak? Nie. Ale nadal żyjemy w czasach, w których pójście na terapię oznacza, że chodzi o jakiś większy problem. Terapia to w niektórych kręgach temat tabu, ale to się zmienia i bardzo mnie to cieszy. Słuchałam wielu podcastów, w których rozmówcy mówili o terapii i wyrażali pogląd, że każdy z nas mógłby na nią pójść, niezależnie od tego, czy rzeczywiście ma jakiś problem, czy nie. Myślałam nad tym ostatnio i doszłam do wniosku, że podzielam to zdanie. Oczywiście, każdy musi to poczuć i sam stwierdzić, że potrzebuje pójść na terapię. Zmuszanie się albo namawianie kogoś nie wchodzi tutaj w grę.
I went on therapy a year ago and during the first meeting my therapist and I decided to meet every week for the whole month and after this time we would decide if I need more visits or not. I decided to go on therapy because I noticed some thoughts and ways of thinking that were coming back again and again even though I was trying to get rid of them. Obviously, I wasn’t alone, there were always my best friends with me and my family too but their advices weren’t that strong to really change my mind. I realized that it was as if my mind was already used to getting those advices and stopped really caring about them. That’s why I decided to go on therapy, to get another point of view, new ideas to solve problems from a person who doesn’t know me at all.
Ja poszłam na terapię rok temu i na pierwszym spotkaniu z moim terapeutą ustaliliśmy, że będziemy się spotykać przez cały miesiąc, a po tym czasie zobaczymy, jak się będę czuła. Zdecydowałam się na terapię, bo zauważyłam, że wracają do mnie te same problemy i te same schematy myślowe, których nie lubiłam, a które i tak do siebie dopuszczałam. Oczywiście cały czas rozmawiałam z moimi przyjaciółkami i dzieliłam się tym, co działo się wewnątrz mnie, ale ich rady nie zawsze do mnie docierały. Doszłam do wniosku, że to trochę tak, jakby mój umysł był już przyzwyczajony do tego typu komunikatów i nie traktował ich poważnie. Dlatego postanowiłam poszukać pomocy u terapeuty – osoby, która w ogóle mnie nie zna i która (może) będzie ze mną rozmawiać w zupełnie inny sposób.
To find a good therapist isn’t a piece of cake – it must be a person who you like and you feel good with their way of speaking, their points of view, their voice or even how they look. Seriously, if there’s something you don’t like in your therapist, it’s not gonna work. Everybody’s different and everybody has different needs and things they like. I tried to make an appointment with three different therapists and only the third one responded to me. And that was a person who became my therapist.
Znaleźć właściwego terapeutę nie jest łatwo – to musi być osoba, która Wam w pełni odpowiada. Pisząc „w pełni”, mam na myśli „w stu procentach” – pod względem ubioru, wyglądu, tembru głosu, sposobu, w jaki rozmawia, komunikatów, które daje, zadawanych pytań, dosłownie wszystkiego. Każdy jest inny i każdy ma inne potrzeby i wymagania. Ja na początku próbowałam się skontaktować z dwiema terapeutkami, ale nie dostałam od nich odpowiedzi. Dopiero trzecia osoba się do mnie odezwała, i to z tym terapeutą umówiłam się na wizytę.
Give yourself time to decide if this therapist is for you or not. First meeting is to get to know each other. Your therapist needs to know who you are, how you live, what you want to work on. First meeting is for you to talk about yourself. In the beginning I thought that during our first meeting I would already get some solutions, new ideas or some life hacks (whatever) but it wasn’t like this. When I came the second time, I got some good advices, new perspectives that I had never thought about before. Sudennly, something that I had treated as my default had the other, brighter side, and had also some positive aspects. Some of my reactions that I wanted to get rid of weren’t that bad and huge as I had thought before. What’s more, they were n o r m a l.
Nie zraźcie się po pierwszym spotkaniu – to jest spotkanie zapoznawcze, terapeuta musi po prostu zobaczyć, kim jesteście, jak żyjecie, z czym przychodzicie. Ja na początku myślałam, że już na pierwszym spotkaniu padną pytania, które otworzą jakieś moje wewnętrzne blokady z dzieciństwa, ale tak się nie stało. Dopiero kolejne spotkanie coś wniosło – to, o czym pisałam wcześniej – usłyszałam komunikaty, których w ogóle się nie spodziewałam. Nagle coś, co w moich oczach było problemem – było złe, nie miało żadnych pozytywnych skutków – miało drugą stronę medalu, na którą nigdy nie patrzyłam. Co więcej, „wady”, które chciałam naprawić, czy moje reakcje, które uważałam za niestosowne lub wyolbrzymione okazały się n o r m a l n e.
After that month I finished my therapy but my therapist said that if I needed to talk, there would always be this possibility to come. And now it is like this – whenever I have a storm in my mind or I have the feeling that my life just falls apart, I call him to ask for a meeting. And it’s always very helpful.
Po miesiącu zakończyłam cykl regularnych spotkań, ale mój terapeuta powiedział mi, że jeśli kiedykolwiek będę potrzebowała porozmawiać, zawsze mogę do niego przyjść. I rzeczywiście tak robię. Kiedy czuję, że coś jest nie tak i wiem, że potrzebuję usłyszeć rady od osoby, które nie zna mnie tak dobrze jak moja mama czy przyjaciółka, i ma zupełnie inny punkt widzenia, to od razu piszę do mojego terapeuty z pytaniem, kiedy ma najbliższy wolny termin. I za każdym razem mi pomaga.
Therapy isn’t anything special or strange. You don’t need to avoid this topic or hide it. As my therapist would say, being on therapy is okay, it’s healthy and normal, it’s helpful and very cheering up. If you’re feeling like you may need this, please, don’t wait too long, do it for yourself. I’m hugging you all and cheering you up as much as I can! Good luck guys!
Terapia nie jest niczym wyjątkowym, nadzwyczajnym. Nie trzeba jej ukrywać ani się z nią chować. Jak by to powiedział mój terapeuta, chodzenie na terapię jest okej, jest zdrowe i normalne, bardzo pomocne i dodające otuchy. Jeśli czujecie się przygnieceni, zagubieni i nie czujecie się do końca dobrze tu, gdzie jesteście, i myślicie o terapii – tak, idźcie, zróbcie to dla siebie. Tulę Was wszystkich i każdego z osobna. Trzymajcie się dzielnie!
with love
Basia
Post a Comment