Saturday, May 9, 2020

Private museum


Some time ago I started to read a book untitled “Ways of Seeing”, based on a BBC television series with the same title. Recently I’ve read a beautiful paragraph which inspired me to write today’s blogpost.

„Adults and children sometimes have boards in their bedrooms or living rooms on which they pin pieces of paper: letters snapshots, reproductions of paintings, newspaper cuttings, original drawings, postcards. On each of board all the images belong to the same language and all are more or less equal within it, because they have been chosen in a highly personal way to match and express the experience of the room’s inhibitant. Logically, those boards should replace museums." 

When I read this paragraph, I looked at my wall with photos, drawings, paper tea bags and postcards – my private museum. I decided to talk with you guys about my wall and also give you some inspiration to create your own one.

Jakiś czas temu zaczęłam czytać książkę Ways of Seeing, napisaną na podstawie serialu BBC o tym samym tytule. Natrafiłam ostatnio na bardzo ciekawy fragment, który zainspirował mnie do napisania dzisiejszego posta.

„Dorośli i dzieci mają czasami w pokojach albo salonach tablice, do których przypinają najróżniejsze rzeczy: listy, obrazki czy reprodukcje znanych obrazów, wycinki z gazet, rysunki, pocztówki. Na każdej takiej tablicy wszystkie elementy są dobrane według klucza i są z nim mniej lub bardziej zgodne, jako że zostały wybrane w bardzo osobisty sposób, tak by pasowały i oddawały indywidualne doświadczenia lokatora. Logicznie rzecz biorąc, te tablice powinny zastąpić muzea.”


Kiedy tylko przeczytałam ten fragment, od razu spojrzałam na moją ścianę zapełnioną zdjęciami, rysunkami, saszetkami po herbatach o ciekawych smakach i pocztówkami – moje prywatne muzeum. Postanowiłam podzielić się z Wami tym, jak ją tworzyłam i dać Wam garść inspiracji do stworzenia własnej.




I. Materials
First things first, think about what you would like to put on your board or wall – it can be cinema tickets, postcards from different parts of the world, your favourite quotes from books or movies, or simple their titles, drawings, reproductions of most popular paintings, cuttings from your favourite tea boxes or newspapers, photos or polaroid snapshots. There’s no limit, you can choose whatever you want. 

1. Materiały
Na początku najlepiej jest zastanowić się, co ma być powieszone – mogą to być bilety do kina, pocztówki z różnych zakątków świata, ulubione cytaty z książek czy filmów, albo same tytuły, rysunki, reprodukcje obrazów, wycinki z pudełek po herbatach czy gazet, wywołane zdjęcia lub zdjęcia z polarodia. Nie ma żadnych ograniczeń.




II. Form
After choosing what you would like to put, let’s think about a form – on my wall I have a mosaic of photos, drawings, tea bags and postcards.
It can be also a form of “map of thoughts”, or a twine hang on some nails and photos pined to it. It can be also a from of ordered pieces, put together in a systemized way. 

2. Forma
Po wybraniu materiałów trzeba pomyśleć o formie – u mnie jest to mozaika przeplatających się zdjęć, rysunków, saszetek po herbatach i pocztówek.
Może to być forma mapy myśli, rozprzestrzeniająca się na całą tablicę lub ścianę, sznurek zawieszony na gwoździach i przypięte do niego zdjęcia, pocztówki, obrazy itd. Może to też być forma kafelków ułożonych w usystematyzowany sposób.




III. Category vs hotchpotch
There is no right response here, because everybody has her/his personal vision of a private museum. You can create some categories which you will follow as you pin your chosen pieces – place for photos, place for drawings, place for postcards.
I’ve chosen a hotchpotch which I really like – every one piece of this puzzle remembers me some situations from my life – the place a photo was taken, the person with whom I drunk that tea or a moment when I got the letter. 

3. Kategoria vs misz-masz
Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi, bo każdy może mieć inną wizję swojego prywatnego muzeum. Można stworzyć kategorie i według nich tworzyć swoją ścianę – miejsce na zdjęcia, z opisem lub bez, miejsce na bilety do kina, miejsce na pocztówki itd.
U mnie jest to misz-masz, który bardzo mi odpowiada – każdy element tej układanki przypomina mi o innym wydarzeniu i skacząc wzrokiem z jednej rzeczy na drugą, wracam myślami do sytuacji, w której zostało zrobione dane zdjęcie, w której piłam konkretną herbatę, czy dostałam list.




IV. Everything all at once?
The last part – depending on a size of wall or a board, you can fill it all at once but you don’t need to. There is no sense in searching for a huge amount of photos to fill the wall or board – maybe in couple weeks you would have even more materials to pin?
My wall is being created since I moved to this flat, which means 5 years from now – with every year, holidays or school time, I had more and more stuff to pin on it and actually I still have a lot.
Give yourself time and fill your space with your experience on your own personal way!

4. Od razu całość?
Ostatnia sprawa – w zależności od wielkości powierzchni, która jest do dyspozycji, można ją od razu zagospodarować, ale nie trzeba. Nie ma sensu na siłę szukać dużej ilości zdjęć, by wypełnić całą ścianę – może za kilka tygodni okazałoby się, że mamy kolejną partię materiałów do przyklejenia?
Moja ściana była tworzona odkąd wprowadziłam się do tego mieszkania, czyli od 5 lat – z każdym kolejnym rokiem, wakacjami, czasem w szkole, przybywało coraz więcej nowych wspomnień i rzeczy, które mogłam na niej powiesić, i ciągle ich przybywa.
Dajcie sobie czas i na spokojnie zapełniajcie przestrzeń Waszym doświadczeniem na swój niepowtarzalny sposób!

When you did it, go back to this quote that I mentioned in the beginning and look at your board or wall once again – this is your private museum.
Let me know in a comment what you have there and what it is filled with!

Gdy już zapełnicie przestrzeń to wróćcie do tego fragmentu, który przytoczyłam na początku i jeszcze raz spójrzcie na swoją ścianę czy tablicę – to Wasze prywatne muzeum.
Dajcie znać w komentarzu, co w nim jest i co je wypełnia!


Lastly I would like to invite you to visit my private museum – with my lovely friend Yiseul I created a little video [you can fin it here] for you so you can see all the stuff that I have on my wall.
Special thanks to Yiseul who helped me in this little project! You can find her on instagram and also on YouTube!

Na koniec chciałabym Was zaprosić do mojego muzeum – razem z moją przyjaciółką Yiseul stworzyłam dla Was filmik [znajdziecie go tutaj], w którym możecie zobaczyć moją ścianę zarówno z bliska jak i z daleka.
Dziękuję Yiseul, która zgodziła się pomóc mi w realizacji tego projektu! Możecie ją znaleźć w kilku miejscach – na instagramie i na YouTubie!


with love
Basia

2 comments

  1. Jeden z moich ulubionych wpisów Basiu! Ja sama przyczepiam do moich ścian dosłownie wszystko co wpadnie mi w ręce, polaroidy, wycinki z gazet, metki i pocztówki, wiec fajnie na tą sporą kolekcje spojrzeć z innej perspektywy. Buzi!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się cieszę, że wpis Ci się podoba! Coś czuję, że Twoje muzeum jest przepiękne i pełne niezwykłych wspomnień i treści :) Ściskam Cię mocno ;)

      Delete

© Primineers. Design by FCD.